Wpis z mikrobloga

101/ꝏ

Józef Ruffer - Pies

Ja miałem kiedyś swoją budę — lecz w nocy raz głuszący huk
Obudził mnie obuchem w głowę — i rozszalała masa wód
Na moje wpadła legowisko — i darmo prężył się mój trud,
Daremniem się z żywiołem wściekłym o swoją budzę gryzł i mógł!

Zatopił mi ją, a mnie porwał i z rykiem tryumfalnych trąb
Zwyciężonego niósł na barach i z mych wysiłków marnych drwił —
I oszołomion dzikim pędem, zgnębiony, zabaczyłem sił
I zdałem mu się, na wpół czując, jak niesie mnie na straszną głąb.

Na morze rzucił mnie, na morze, co jak pustynia leży w krąg,
I myśli, żem się tych obszarów bezkresnych, pustych morza zląkł —
Że będę, łeb ku niebu tężąc, z wściekłości i rozpaczy wył!

Nie będę wył! — Na żywioł morza, co taki groźny wkoło legł,
Mam — Pies potężny — morze Mocy, huczące burzą skroś mych żył — —
Mnie stanie tchu! i łap mi stanie! i mój jest niewiadomy brzeg!

#codziennapoezja #poezja #literaturapolska #ruffer


0.....2 - 101/ꝏ

Józef Ruffer - Pies


Ja miałem kiedyś swoją budę — lecz w nocy...

źródło: comment_1604771239ybs4bqG3ErNerah7408SUX.jpg

Pobierz
  • 4