Wpis z mikrobloga

#browarze #piwowarstwo 2 piwo
W piątek(30.10.2020) zabrałem się do zlewania aipy na cichą (2 tyg) i warzenia saisona.
Co do aipy: 5blg (ciekawe czy na cichej coś dofermentuje), samo piwo zaskoczyło mnie tak mocną goryczką przed dosypaniem na zimnej reszty chmielu (choć nie wiem co się do konca uzyskuje chmieleniem na zimno, bardziej gorycz czy aromat?). Co dziwne na następny dzień jak troszkę zlałem przez kranik, piwo wydawało się jak by mniej gożkie. Cicha ma trwac 14 dni. Chmielić na zimno planuje przez 5-7dni, jak jest napisane w instrukcji (wczesniejszy wpis na moim tagu, notatniku: #browarze ).
SASION:
Słody:
Pilznenski strzegom 5kg
Pszeniczny 0,65
Monachijski 0,65
Zakwaszający 0,11
Chmiele:
Fuggles 0,25
Hallerton 0,25
Citra 0,30 - ten chmiel "wpadł" do gara zupełnie przez pomyłkę, nie był w planach. Piwo chciałem zrobić z gotowego przepisu, a w nim nie ma citry. Nie znam się jeszcze w ogole na stylach i zastanawiam się czy citra ma prawo się wkomponować w belgijskiego saisona? Logika mowi, ze skoro uzywa się słodu zakwaszającego, a citra ma chyba cytrusowy aromar, to może i pasuje? Dobrze kombinuję?
Pierwsze dwa dodane na 75 minucie, citra w 80 (więc chyba nie przekażą goryczki)
Woda: 21,5l, wysładzanie 16l (miało być 13, ale nie mogłem zejsc z blg rozteoru z wysladzania do 2, a podobno wtedy uważa się młuto za wysłodzone, przynajmniej ja tak zrozumiałem).
Zacieranie:
62oC 60min
68C 30min
74C 5min
Doprowadzenie do 78C
Gotowanie: 90min. Przed gotowaniem 11blg, po gotowaniu 13-14, do fermentacji zlane prawie 25l.
Drozdze: safbrew t-58
Fermentacja burzliwa: 14 dni
Fermentacja cicha: 14 dni.
Piwa było po brzegi garnka i bałem się wrzatku ściągać z wysokosci palników gazowych, więc nie przeniosłem do łazienki, a co za tym idzie, pieo studziło się "naturalnie" cała noc. Bez chłodnicy.
Jakieś cenne uwagi, opinie? Propozycje na trzecią warkę? Osobiscie rozważam doubble.
  • 21
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@karolhh: te drozdze głęboko nie fermentuja. Już jest po fermentacji, no ewentualnie do 4.5 może zejdzie. 7 dni na burzliwej przy tej temperaturze wystarczy, 10 dni na cichej i do butelek.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@karolhh: a sorry, teraz dopiero doczytałem ze to ipa na us05 zeszła do 5blg. Myślę ze moze jeszcze z 1 blg spadnie. Musiałbyś podnieść temperaturę. Najwyżej przy rozlewie daj mniejsze nagazowanie.
  • Odpowiedz
@karolhh: chmielenie na zimno stosuje się do nadania aromatu chmielowego, dlatego też stosuje się specjalne odmiany zwane aromatycznymi, które mają więcej olejków eterycznych. No ale przy okazji zwiększa się też odczucie goryczki. Sam parametr IBU się nie zmieni bo nie zachodzi izomeryzacja alfa kwasów, ale odczucie będzie większe. Oczywiscie jak to będzie jakieś uber chmielone na goryczke to różnicy nie będzie. Ale jak pisałem, na zimno to w większości idzie
  • Odpowiedz
@karolhh: Cicha fermentacja piw mocno chmielonych to szkodliwy proceder który już dawno powinien być zapomniany, nie rozumiem dlaczego sklepowe kity nadal ją zalecają.
  • Odpowiedz
@karolhh chmielenie na zimno ma za zadanie wnieść aromat, ale jest też dodatkowej goryczki, przez drobinki chmielu zawieszone w toni piwa. Im lepsza filtracja i bardziej klarowne piwo, tym mniej odczuwalny ten efekt.
Nachmiel na 2-3 dni, później stężenie olejków zaczyna spadać i zrób porządny cold crash (jeśli nie masz lodówki, to na zewnątrz) ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@bomba4
@karolhh
Co do doboru chmielu do chmielenia na zimno to wydaje mi sie że to tylko teoria, nie ma co szufladkować się do odmian wskazywanych wprost jako aromatyczne i zawierające więcej związków aromatycznych, vide Dziedzictwo z Browaru Perun nieprodukowane już od paru lat (chmielone mocno na zimno polską marynką, niesamowite piwo). Ostatnio też mi kumpel przyniósł single hop Iunga, chmielone również na zimno i świetne było to piwko, zupełnie
  • Odpowiedz
@karolhh klarowność to tylko wypadkowa, cel jest inny. Imo to kluczowa rzecz przy robieniu dobrych piw chmielonych na zimno. W temperaturze pokojowej drobinki chmielu zawieszone są w fermentorze w całej objętości i wręcz nie sposób skutecznie ich odfiltrować, co skutkuje problemami w czasie filtracji i może prowadzić do gushingu, gdy do butelek przedostanie się zbyt dużo chmielu i jednocześnie do popsucia walorów smakowych piwa, bo staje się ono łodygowo gorzkie. Dzięki
  • Odpowiedz
@wertychochlik: czyli musze odpowiednio wczesniej przeprowadzić chmielenie, żeby był czas na cold crash, czy czas trwania cold crusha wlicza się w czas chmielenia? Ile czasowo najlepiej w ogóle przeprowadzać ten proces?
  • Odpowiedz
@karolhh: Zależy jakie masz warunki. Ja robię w lodówce (2C) przez kilka h. Dobrze jest to doliczyć do chmielenia na cichą, ale aż tak bym się nie przejmował bo 4h w jedną czy drugą nie zrobi większej różnicy. Ważne żebyś dużej ilości chmielu nie trzymał tydzień w fermentorze.
Możesz wystawić fermentor na noc na balkon i rano zabutelkować. Też tak robiłem
  • Odpowiedz
@karolhh samo zrobienie cold crasha jest lepsza opcja niż niezrobienie i stosowanie filtra. Nie opieraj się przed tym CC :D to jedyna słuszna droga. U nas nie mówi się o tym tak dużo, a w Stanach w każdym jednym poradniku dla nooba, CC jest wskazany jako element procesu równie ważny jak inne.
Z moich subiektywnych obserwacji wynika też że piwo po CC szybciej jest dobre (eliminuje się sporo zawiesiny która bez
  • Odpowiedz