Wpis z mikrobloga

@Atomus: tempo tempem ale w zeszłym roku było widać że nawet taczka potrafiła coś osiągać na starcie, ale przyszły mistrz świata jest tak dobry że nie chce od razu wyprzedzać rywali żeby ich nie upokarzać
@kfpwa: agresywne wjeżdżanie bolidem w pierwszy zakręt to potencjalnie koniec wyścigu a rywale i tak cię łykną po 5 kółkach. Opony są zimne, więc też potencjalnie można sporo stracić z ich wytrzymałości w przypadku zblokowajia. Williams dalej jest wyraźnie za alfa i haasem jeśli chodzi o długie przejazdy i w wyścigu są praktycznie skazani na ogon.
@Atomus: idąc tym tokiem myślenia to russel sabotuje wiliamsa osiągając dobre wyniki w kwalifikacjach bo wprowadza się w środek stawki który walczy a który go i tak objedzie. Te wszystkie cechy które wymieniłeś to dosłownie esencja wyścigów gdy nie jest się na pozycji która daje nam coś wielkiego. Po to się jeździ żeby być jak najlepszym na końcu a na końcu najlepsi są ci którzy sobie wywalczą to. Odpuszczanie walki o
@kfpwa: dziwna ta twoja logika. Kwalifikacje to część walki, gdzie mogą się pokazać. W wyścigu efekt jest na końcu nie po pierwszym kółku. Dzisiejsza F1 to zarządzanie dużo większą ilością rzeczy niż kiedyś i tak samo jak Russell nie odwala na pierwszym kółku choć i dobre starty mu się zdarzają, tak np. Hamilton będąc na czele nie ciśnie specjalnie, to samo verstappena gdy jest na 3. Po prostu nie ma to
@Atomus: latifi to ogór i temu chyba nikt nie zaprzecza. Z tego co mówisz to raikonen był w Portugalii skończonym debilem bo atakował? Tak samo Sainz który zezłomował mercedesy? To że Formuła Mercedes nie walczy wynika z tego że oni nie mają o co walczyć bo są o sekundę szybsi od reszty. Cała Formuła 1.5 walczy bo nie mają tej przewagi a tłumaczenie że russel #!$%@? każdy start wynika z mastermindu