Wpis z mikrobloga

Ciekaw jestem czy Jaro kiedykolwiek zamoczył. Można się z niego śmiać ale ten pokurcz trzyma za mordę czterdziesto milionowy kraj. A taka władza zwilża dupy bardziej niż cokolwiek. Gdyby chcał codziennie inna dewotka ciągnęłaby mu lachę na tylnej kanapie limuzyny BOR-u. Jednak zdaje się, że Jaro całkowicie odrzucił koncepcję czystej cielesnej przyjemności i folgowania swoim popędom na rzecz polityki i stoicyzmu. Cóż za inspirujący człowiek
  • 9