Wpis z mikrobloga

@LimiL8: gówno prawda.
Z terrorystami się nie negocjuje, a pis to terroryści.
Do tej pory żadna debata ich nie interesowała. W sejmie wyłączali mikrofony opozycji, zamykali się na obrady, nie wpuszczali, olewają normalną ścieżkę legislacyjną byle nie musieć przeprowadzać konsultacji społecznych.
Jaki błąd popełnili wkurzeni ludzie? Że po latach przeginania i czekania, prób grzecznego dogadywania się dotarło że z kurduplem i resztą ziobro-vato-mafii nie da się inaczej rozmawiać?
Jak na ulicy
@brednyk: jakie granie na emocjach?
Prosty przykład.

Czy jeśli przytrafiłoby się to Tobie, siostrze, matce, kuzynce to też byś podchodził że to tylko 1000 przypadków na rok, to mało, poradzą sobie?
Rzucił byś pracę i swoją przyszłość żeby ich wspomóc przy opiece nad chorym dzieckiem? oddał byś swoją kasę?

Przecież nikt im nie każe zrobić tej aborcji jeśli będzie takie ryzyko. Po prostu da im wybór - niech same decydują wg
@ExitMan: oczywiście, że nie masz racji.
W tej chwili gdyby jakiś opozycyjny polityk spróbował "przejąć kontrolę" cały efekt społecznej, oddolnej reakcji by przepadł. Zaraz by były głosy, że to sterowane przez po, że soros, że żydzi, że lewacy (zresztą już tvpis, polszmat i pisiory to robią).
Musi się to szerzej rozlać, ale oddolnie.
Później niech się skanalizuje w opozycyjne podejście.
@LimiL8: grzeczne proszenie nie działało. Nie widzisz?
Podpowiedz zatem jak wg ciebie to powinno wyglądać i jakich efektów byś się wówczas spodziewał?

Możesz podrzucić jakieś 3 przykłady udanych tego typu "strajków" wg twojego pomysłu które gdzieś już się sprawdziły.
@panzielony: juz kiedyś pisałem: "debata publiczna na poziomie z argumentami z każdej strony barykady. Tak przez tydzień aby społeczeństwo się wypowiedziało w całym przekroju. Później ogłoszenie wyniku wraz z dogłębnym opisem ustaleń i zmiany w przepisach stosownie do tych ustaleń. Prolive od lat o to walczyło ale rząd nigdy nie podniósł debaty, rozmowy czy badań nastrojów i nagle wypalili z grubej rury no i się rozlazło niezadowolenie po ulicach."
Przykład: organizację
oczywiście, że nie masz racji.

W tej chwili gdyby jakiś opozycyjny polityk spróbował "przejąć kontrolę" cały efekt społecznej, oddolnej reakcji by przepadł. Zaraz by były głosy, że to sterowane przez po, że soros, że żydzi, że lewacy (zresztą już tvpis, polszmat i pisiory to robią).

Musi się to szerzej rozlać, ale oddolnie.

Później niech się skanalizuje w opozycyjne podejście.


@panzielony: Tak, będą ludzie wychodzić codziennie po pracy i czekać na inny
@LimiL8: ale zaostrzenie wg sondaży popierało tylko bodaj 10% społeczeństwa.
LGBT ma większe poparcie a pis ma na nich wywalon bo niezgodne ze światopoglądem.
Tu nie ma z kim rozmawiać.
Zobacz dzisiejsze wypowiedzi vateusza i reszty - dalej nic nie dociera. Nie ma problemu. Robimy swoje a wy się bujajcie.
@nemis: Pytanie do rodziców czy jeszcze raz by podejęli taką decyzję i czy kazaliby wszystkim bezwględu na okoliczności też zrobić to samo - tzn wiedząc o chorobach KAZAĆ matkom rodzić.

Bo - powtórzę - to nie jest tak, że w przeciwnym razem twoim rodzicom ktoś by KAZAŁ dokonać aborcji. Po prostu mieli by wybór. I mając ponownie taką decyzję do podjęcia po prostu ponownie chcieli by takie dziecko mieć albo zdecydować,
@panzielony: i w tym 10% było kilka set osób z prolive, które w mozolnym tempie wygrało swoje racje. Od końca wojny do teraz nikt z nimi nie rozmawiał, a tym bardziej utrudniał. Podziwiam ich za wytrwałość i wiarę w to co robią. Ceglarze, grafficiarze, internetowe Julki nie potrafią zrozumieć nawet o co walczą. Głupie hasło wojna i destabilizacja jakby problemów było mało.
@Lililijka ja mam #!$%@? na te protesty I chce poprostu gorące miec a nie że ja zablokuje #protest I #aborcja I nie ma gorących bo każdy się o to sra () weźcie #!$%@? nie róbcie cyrków o temat zastępczy bo PiS właśnie się cieszy o jakie głupie Polaki my daliśmy temat zastępczy a oni jak małpy się zachowują