#anonimowemirkowyznania Z racji że to koniec związku a kupiliśmy wspólnie mieszkanie jest kwestia podziału. Nie mamy ślubu. Sprawa wygląda tak: Osoba A dała okolo 40 -50 tys na wkład własny, materiały do wykonczenia i meble. Przez czas mieszkania zapłaciła około 29 tys. opłat związanych z czynszem i ratą kredytu.
Osoba B dała około 53 tys. na wklad własny i materiały i meble. Na opłaty i kredyt dała okolo 21 tys. Wartość mieszkania wzrosła o okolo 100 000 (inne oferty deweloperów w bardzo bliskiej okolicy w porównaniu do tego co płaciliśmy)
Ile lat zyliscie razem? Więcej niż 5 lat to kwalifikuje się jako konkubinat. Raczej do sądu musisz z tym pójść. Jeśli nikt nie chce dzielić się polubownie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Sumujesz osobno wydatki i wkład własny, meble i inne pierdoły dla A i B obliczasz ile to % od wartości początkowej mieszkania. Następnie obliczasz ten sam % od wartości obecnej wartości mieszkania .. i już wiesz kto ile musi oddać w zależności kto zostaje.
... choć w sumie meble nie zyskują na zwyżkach nieruchomości - więc je powinieneś rozliczyć osobno jako zakup i podział ile kto tam zapłacił i zwrot
OP: @octave25. ponad 5 lat. @ Anoniemamowy @nairamk sytuacja że jedno z nas zostaje i spłaca drugie, myślicie o cenie mieszkania którą płaciliśmy czy o obecnej rynkowej. @StefanEm kosztowało 6 000/m teraz najtańsze są za 8200
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP) Zaakceptował: LeVentLeCri
PlujacaKreatura: Ustalacie obecną wartość mieszkania i osoba która zostaje płaci drugiej 50% tej kwoty bo wygląda, że to co wnieśliście jest w miarę równe. Przy okazji płatności załatwiacie przeniesienie własności i wszelkich obciążeń (w tym kredytu) na osobę która zostaje. Jeśli nie możecie ustalić lub porozumieć się co do wartości mieszkania to zbieracie kilka stów płacicie rzeczoznawcy a on ustala wartość rynkową. Zawsze możecie też sprzedać i podzielić się kasą.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak te drugie zostanie to powinno płacić wkład partnera plus polowe różnicy między w dniu zakupu a wartością mieszkania na dzień dzisiejszy.
Z racji że to koniec związku a kupiliśmy wspólnie mieszkanie jest kwestia podziału. Nie mamy ślubu.
Sprawa wygląda tak:
Osoba A dała okolo 40 -50 tys na wkład własny, materiały do wykonczenia i meble. Przez czas mieszkania zapłaciła około 29 tys. opłat związanych z czynszem i ratą kredytu.
Osoba B dała około 53 tys. na wklad własny i materiały i meble. Na opłaty i kredyt dała okolo 21 tys.
Wartość mieszkania wzrosła o okolo 100 000 (inne oferty deweloperów w bardzo bliskiej okolicy w porównaniu do tego co płaciliśmy)
Jak powinno wyglądać rozliczenie się jeśli w mieszkaniu zostaje osoba A lub B?
#zwiazki #mieszkanie #kredythipoteczny #nieruchomosci #kredyt #rozowepaski #niebieskiepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f8ef3de605297c54a62d394
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zostaje osoba A, to musi zapłacić osobie B polowe ceny mieszkania. I na odwrót
obliczasz ile to % od wartości początkowej mieszkania.
Następnie obliczasz ten sam % od wartości obecnej wartości mieszkania
.. i już wiesz kto ile musi oddać w zależności kto zostaje.
... choć w sumie meble nie zyskują na zwyżkach nieruchomości - więc je powinieneś rozliczyć osobno jako zakup i podział ile kto tam zapłacił i zwrot
@AnonimoweMirkoWyznania: Bez kozery powiem 500.
@ Anoniemamowy @nairamk
sytuacja że jedno z nas zostaje i spłaca drugie, myślicie o cenie mieszkania którą płaciliśmy czy o obecnej rynkowej.
@StefanEm kosztowało 6 000/m teraz najtańsze są za 8200
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: LeVentLeCri
Zaakceptował: