Wpis z mikrobloga

Jadę sobie właśnie autobusem 190w Warszawie z Woli w stronę Pragi. Ograniczenie w liczbie pasażerów 43 osoby, realnie grubo z ponad 70. Większość staruchy ze zsuniętymi z nosa maskami, jeden dziad ma maskę na zawieszoną na okulary, która mu dynda i powiewa jak jajca dorodnego psa nie zakrywając nic. Jedna stara baba kaszle jak w zaawansowanej chorobie. Jednak my nośmy maski nawet na odludnych ulicach w środku nocy i chrońmy "seniorów".
P.s. nie jestem panikarzem i covidianem, nie neguje istnienia wirusa, uważam maski za totalną głupotę. Mam natomiast pytanie po cholere terroryzuje się nas pod dyktat starych pierdzieli, skoro oni mają na to kompletnie wyj3bane?¯\_(ツ)_/¯
#koronawirus
  • 5
  • Odpowiedz
To dla nich przestaliście chodzić na siłownię i możecie poczuć się jak przestępcy śmiąc ściągnąć maskę o 22 na pustej ulicy. Wszystko w ramach solidarności społecznej i dbania o "słabszych".( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz