Wpis z mikrobloga

@deeprest: ze dwa lata temu po raz pierwszy miałem potrzebę wizyty u specjalisty (byłem lekko po 30). Pomijając cały ten cyrk z "wyproszeniem" skierowania od lekarza rodzinnego, to ciąg dalszy był podobny jak u Ciebie. Do końca roku nie było miejsc, a na następny rok nie było rejestracji. To co ja mam #!$%@? w takiej sytuacji robić xd?

Zaczęło się szukanie po innych lokalizacjach, często na drugim końcu miasta, no
  • Odpowiedz