Wpis z mikrobloga

już nawet na oceanie/morzu jest to drogie


@Borealny: nie jest aż tak drogie, najdroższa metoda to koszt rzędu 10 groszy za litr, ale już najtańsze metody przemysłowe to koszta rzędu 0,3 grosza za litr, co daje 3 zł za m3.

W ostateczności można w ten sposób ogarniać wodę pitną dla wszystkich mieszkańców Polski, bo wyjdzie niewiele drożej niż dotychczas, ale nie widzę za bardzo opcji nawadniania tym pól, a tym bardziej
@Hereticsheresy: oczywiście, że drożej, wiadomo, że jak dostarczasz wodę do domu to płacisz też za utrzymanie całej sieci wodociągowej. Ale zużywając 10 m3 miesięcznie zapłacisz 30 zł wyższy rachunek, co nie jest jakąś kwotą zaporową.
@Dzieci_z_Choroszczy: Wiesz, że pozostałości po takim odsalaniu to silnie toksyczne związki, poza tym do tego procesu potrzeba tak niewyobrażalnie ogromne zasoby energii, że to się kompletnie nie opłaca? Jest nawet gdzieś na sieci raport CIA o możliwościach odsalania wody w Jemenie chyba czy tam Omanie, możesz sobie poczytać, sam nawet kiedyś na niego trafiłem.