Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Tl;dr


Mirasy pytanko. Od dwóch miesięcy wynajmuje mieszkanie z kumplem. Od tego czasu była u nas dwa razy sąsiadka z piętra niżej, 4 razy została przez nią wezwana policja, która stwierdziła że wezwanie było bezpodstawne bo było cicho, przy drugiej wizycie stwierdzili że jeśli sytuacja się powtórzy to wzywającą zostanie obciążona mandatem, ale za każdym razem byli inni funkcjonariusze. Dodatkowo hadra złożyła na nas skargę do spółdzielni i męczy telefonami i smsami właściciela. Właściciel o wszystkim wie, trzyma naszą stronę i mówi żebyśmy się nic nie martwili tylko uważali żeby serio nie dostać tego mandatu. Wszystko oczywiście odbywa się po godzinie 22 gdzie nie ukrywam czasem jeszcze siedzą znajomi, ale tak jak sama policja twierdzi, nie ma zakłócania ciszy nocnej. Dziś w nocy odbyła się ostatnia z wizyt (póki co) między godziną 2 a 3, oczywiście wezwani funkcjonariusze przez ta samą Panią i z tego samego co zawsze powodu. Spałem od dobrej godziny, jedynie odpalony był telewizor, na głośności 20/100, przy którym zasnął kumpel, kumpela w pokoju obok i ja, więc raczej ciężko aby zakłócał on spokój... Panowie jak zawsze spisali mnie, poprosili abym przyciszyl odbiornik który rzekomo się niesie, podziękowali i pojechali... pytałem wcześniej sąsiadki obok czy rzeczywiście nas słychać i czy przeszkadzamy, to z uśmiechem powiedziała że nigdy w życiu, że fajne z nas chłopaki i że nawet gdyby coś słyszała to przecież wie co to młodość i by zrozumiała. Powiedziała nawet że już prędzej denerwuje ja walenie po rurach (bo prukwa też to czyni). Nie robiłem Pani z dołu na złość, mimo że grubo przesadza i nie daje mi żyć. To że jest cisza nocna nie znaczy że mam się kłaść do łóżka zaraz po 22 prawda? A skubana zaraz po wybiciu tej godziny potrafi zadzwonić bo raz przyjechali do mnie panowie o 22:15 już. Mimo że wszystko w tym mieszkaniu mi bardzo odpowiada i naprawdę jestem zadowolony to będę chyba musiał je zmienić dla dobra właściciela (który mi to odradza) i dla swojego spokoju.
Pojawia się moje pytanie, czy mogę swoją ulubioną sąsiadkę zgłosić na komendzie za to nękanie? Byłem cierpliwy już dość czasu i naprawdę chciałbym żeby dostała nauczkę. Czy może polecacie jakieś inne rozwiązanie? #pytanie #prawo #policja #wynajem
  • 8
@Lembaz: jak przyjedzie patrol do ciebie w nocy i już pójdzie, to przebież się za policjanta, zejdź do niej i wypisz jej fejkowy mandat, a jak odmówi to zacznij pałować

A tak serio to dopóki policja jej nie #!$%@? tego mandatu to się nie oduczy
czy mogę swoją ulubioną sąsiadkę zgłosić na komendzie za to nękanie?


@Lembaz: jeśli sytuacja będzie się powtarzała, możesz spróbować składać zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa uporczywego nękania (art. 190a par. 1 k.k.) - o ile jej zachowanie w sposób istotny narusza Twoją prywatność.
@Lembaz: Przejdź się na posterunek, opisz sytuację (podaj nazwiska funkcjonariuszy, którzy byli wzywani, podaj daty i zgłoś za nękanie), skoro wszystko inne w mieszkaniu jest ok to serio - nie rezygnuj. To się rzadko zdarza, żeby w życiu tylko jedna rzecz #!$%@?ła...