Wpis z mikrobloga

  • 3
@pogop pas ma homologację i był testowany i może być używany legalnie i jest bezpieczny dla dzieci, a jak jesteście z lobby producentów fotelików to boli was dupa, bo ktoś przełamał zmowę cenową. I nie wrzucajcie na dowód tych testów rzekomo niezależnych w których widać że pas był źle zapięty tzn. niezgodnie z instrukcją i jeszcze do porównania zastosowano zupełnie inne manekiny - tak aby pas wypadł gorzej
  • Odpowiedz
@FoxX21: PS. homologację otrzymują nawet najgorsze foteliki, które w testach wypadają katastrofalnie. Chodzi bowiem o dopuszczenie do sprzedaży, a nie o jakieś super właściwości dla bezpieczeństwa. Za wikipedią: Norma ECE R44-03 i ECE-04
Foteliki sprzedawane w Polsce muszą być homologowane według europejskiego certyfikatu bezpieczeństwa ECE R44-03 lub ECE R44-04, jednak nie jest to gwarancją faktu, że wyrób zapewnia wysoki poziom ochrony w momencie wypadku.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@pogop: pytanie brzmi: Czy ten pas jest bardziej niebezpieczny od zwykłego dorosłego? Nie sądzę by ktokolwiek miał zamiar używać go jako zamiennika fotelika w codziennym użytkowaniu.Mam dziecko które od biedy prawnie może już jeździć bez. U siebie mam pełnoprawny fotelik, ale pytanie czy w taxi, albo okazjonalnie na wakacjach, albo jadąc stopem (no dobra, wiem że covid, ale tak teoretycznie) to nie ma to sensu zeby mieć takie coś w plecaku?
  • Odpowiedz
@kirsen: Jak w powyższym filmie. Lepsze to niż nic, ale spójrz na opakowanie: "bezpiecznie zastępuje fotelik i podkładkę". Moi teście chcieli to kupić, by móc wozić moją córkę. Zabroniłem i właśnie szukam drugiego fotelika dla nich.
  • Odpowiedz
@kirsen: w testach ADAC wykazano, że bezpieczeństwo jest takie samo w przypadku samego pasa samochodowego, jak z przypiętym tym ustrojstwem. Czyli żadne.
  • Odpowiedz
Kiedyś jakoś nie było obowiązku jazdy dzieci w fotelikach i nic się nie działo i żyjemy do tej pory.


@FoxX21: ten argument jest po prostu tak głupi, że się to w głowie nie mieści.
Tak, Ty może przeżyłeś, ale te dzieci, które nie przeżyły, to nie zaprotestują. Poza tym, ruch samochodowy był dużo mniejszy, prędkość, z którą się podróżowało, również. Ja do dziś pamietam jeżdzenie fiacikiem, który miał prędkość maksymalną 110km,
  • Odpowiedz
Ta, szczególnie te podkładki pod tyłek dla większych dzieci zajebiście chronią głowę xD


@Jegwan: Poddupnik, nawet najgorszy będzie bezpieczniejszy od tego szajsu - dziecko siedzące wyżej będzie miało szansę trafić w boczną poduszkę powietrzną (o ile jest). Ze SmartKid Beltem - takiej szansy nie ma i #!$%@? w drzwi/szybę/słupek.
  • Odpowiedz
dziecko siedzące wyżej będzie miało szansę trafić w boczną poduszkę powietrzną (o ile jest).


@aksal89: słuszna uwaga. Tak w ogóle, to samochody zaczynają mieć centralne poduszki powietrzne, by kierowca i pasażer nie walnęli się głowami, a tutaj takie rzeczy w sprzedaży.
  • Odpowiedz