Wpis z mikrobloga

Dobra, wytrzeźwiałem to pochwalę się co o-----------m w weekend.
Tl;dr poszedłem na randomową imprezę do kolegi, wpadła jego sąsiadka borderka i zwaliła mi konia

Poszedłem na imprezkę do kolegi z pracy, jego żona pojechała z dzieckiem do kuzynki i stwierdziliśmy że robimy weekend z ps4.
Normalnie 2 flaszki, chipsy i gramy sobie. Koło 21 w---a się skończyła więc poszliśmy do sklepu, po drodze wyżłopaliśmy jeszcze p--o i poszliśmy na osiedle obok po jeszcze jednego kolegę, ale że zeszło nam w sklepie to okazało się że kolega śpi i nie odbierał tel więc wróciliśmy, po drodze jak wracaliśmy (trochę głośno rozmawialiśmy) to na klatce jedna z sąsiadek otworzyła i coś tam zaczęli gadać z kolegą że trochę głośno, a kolega mówi by wpadła na kielicha. Sąsiadka mówi że ok ok i przyjdzie.
Po 10 min wchodzi, taka w sumie nie najgorsza lekko ulana ale c---i fajne i mordka bardzo ładna.
Zaczęliśmy gadać, okazało się że jej mąż w holandii w pracy 3 miesiące już jest no i tak od słowa do słowa zaczęły się tam jakieś sprośne żarty i kumpel jej tam że pewnie wyposzczona, a ona hihi ale generalnie już czułem że zaczynam mieć na nią ochotę, kolega to sie tak n-----ł, że poszedł do kibla i zasnął koło wanny no i stwierdziłem że w sumie co mi szkodzi, odwaga była, laski nie znam więc co może pójść nie tak.
Zacząłem jej słodzić trochę potem stwierdziła, że nie wygodnie jej na krześle i powiedziałem by usiadła mi na kolanach no to było macanko i stanik już rozpięty, a ona speszyła się, że kolega zobaczy to powiedziałem że zobacze co u niego, patrze że w kiblu śpi no to przemyłem podwozie na szybko i zamykając drzwi zastawiłem krzesłem, że w razie jakby wychodził to narobi rabanu, a my zdążymy się ogarnąć no więc na propozycję #s-x odpowiedziała że chyba za szybko jeszcze xD ale na zachętę coś tam się wydarzy i zaczęła ręką walić mi konia więc ja wymacałem ją chyba wszędzie :) finisz miałem na podłodze kolegi i jeszcze posprzątała więc 8/10 jakby poszedł b-----b to by było mocne 9/10.
Finalnie po wszystkim jeszcze trochę macanka i już byłem gotów na drugą rundę ale stwierdziła że innym razem i zapisała mi swój nr tel w telefonie i po krótkiej pogawędce poszła do siebie.
Ja kumpla zatargałem do łóżka, zjadłem zupke chińską i poszedłem spać. Na drugi dzień na kaca wjechała pizza i siedzimy i gadamy to kumplowi zerwał się film jak byliśmy na osiedlu więc mu dopowiedziałem że była sąsiadka graliśmy jeszcze, potem zasnął w kiblu i zakończyliśmy imprezę. Na szczęście nie mówiłem że coś zaszło bo zaczął mi opowiadać że ta klientka to borderka i że leki bierze itp napisała mi też sms wieczorem:


#udanyweekend #takbylo #coolstory
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach