Wpis z mikrobloga

byłem dzisiaj na silowni. robie standardowy plan, nic nadzwyczajnego, ale obok mnie był taki d------y typ z morda wykopka typowego xD mysle "k---a, pewnie z tagu #przegryw " ale c--j, robie dalej serie. on sie pręczy do lustra, typowy #gymcel. I nagle podchodzi babka z obslugi i krzeczy na niego "gdzie k---a wyrzuciles tego ogryzka, do kubla z plastikami?". ogarnlem ze rzeczywiscie spozywał jabłko. mówi mu dalej "masz to wyrzucac do zmieszanych, rozumiesz?!" a wszyskie jego miesnie przestaly miec znaczenie, nagle glowa w dol, p---a wypisana i wymamrotał "czczaje". Olsnienie. to byl kuracyja. chlop trenuje zeby w----c rafonowi. Teraz jest 2 razy wiekszy niz był, teść jest grany, ale co z tego, jak przy najmniejszej interakcji z zewnatrz wraca typowy wykopface.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@alverini: idealny opis lamusow ktorzy zaczeli chodzic na silke zeby byc "wygrywami". Noc takiego sie nie atanie, owszem silownia moze nieco zwiekszyc pewnosc siebie, ale jesli wczesniej nie byles normalny to niestety nie staniesz sie taki dzieki wyciskaniu 100 na klate
  • Odpowiedz