Wpis z mikrobloga

Dwa miesiące temu pod namową rodziców i znajomych zmieniłem pracę, wcześniej pracowałem fizycznie, lekka praca magazynowa miło i ciepło ale wiadomo trochę trzeba postać i podźwignąć, do tego w miarę dobre pieniądze.
Ale wiadomo praca fizyczna wg moich rodziców tylko dla debili i nieudaczników życiowych.
Teraz praca przy biurku w januszexie, nie dość że zarabiam mniej, mam cały czas nadgodziny i brak jakikolwiek perspektyw rozwoju, dodatkowo większość pracowników to stare biurowy które biorą udział w wyścigu szczurów, tyle że bez nagrody.
Wracając z pracy nie mam siły na nic, jestem całkowicie wypalony.
Czuję jakbym marnował czas.
#pracbaza #januszebiznesu
  • 3
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Zbyszggo: coś w tym jest. Po pracy fizycznej człowiek chwilę poleży, coś zje i jest jak nowo narodzony a po pracy umysłowej można być zmęczonym całą resztę dnia
  • Odpowiedz
@Zbyszggo: mam tak samo. Wczesniej praca "fizyczna" - operator vendingu. Fajna robota. Po robo chwila odpoczynku i jazda na reszte dnia. Zmienilem prace bo w nowym miescu zamieszkania byla firma nie miala tutaj swoich automatow. Pracuje w biurze i zarabiam mniej, do tego praca w co druga sobote i jestem bardziej zmeczony nic nie robieniem niz przy pracy fizycznej :D Ech....az by sie chcialo popracowac fizycznie
  • Odpowiedz
  • 0
@Zbyszggo ja w fizycznej też mam non stop nadgodziny brak perspektywy , i kompletny brak chęci na cokolwiek po powrocie do domu
@Zales360 nie jest to regułą fizyczna też potrafi wykończyć psychicznie i fizycznie
  • Odpowiedz