Wpis z mikrobloga

Przed chwilą dzwonił szefo i do mnie ze firma chcę od 5 października patrol interwencyjny u mnie na wioskach wystawić(niczego tu do tej pory nie było). Nie GI a taki zwykły patrol bez broni tylko z samą kwalifikacją. Coś gadał o tym że na początku możemy pojedynczo jeździć.

Chyba się zgodzę bo całkiem dobry system pracy jest podobno bo po 24h i 2 dni przerwy.

Moze w końcu jakąś pannę wyrwę na kamizelkę taktyczną(chyba że nawet tego nie dostane) i służbową Fabie.

Szefo ma jeszcze dzwonić co z tym dalej bo u nas w rejonie za wiele osób z kwitami nie ma więc pewnie na początek będzie ktoś z dojazdu albo bez nawet jeździł.

Ciekawe też jak z kasą ale w sumie ja tu i tak tylko gdzieś do listopada robie jak mi karta kierowcy w końcu przyjdzie wiec na ten miesiąc to byle przetrwać.

Jeździł ktoś z was w ogóle na wioskowych rejonach pojedynczo? Bo we dwóch to tam raźniej zawsze ale z drugiej strony jak trafi mi się Seba czy Janusz za partnera to na łeb dostane.

#przegryw #pracbaza #ochrona
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Na taktyczną kamizelkę i batona przy pasie zawsze kogoś wyrwiesz jakąś karynke ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja wolałbym sam jeździć na wiosce raczej jakiś grubych interwencji nie ma, a jak sie trafi jakiś janusz/seba/gaduła która Ci opowie swoją historie życia 100 razy to sznur wieszany ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz