Wpis z mikrobloga

Wyobraźcie sobie taką sytuację. Jest wf. Nie ćwiczysz dziś, bo jest bieganie a ty nie możesz biegać bo wada serca. Siedzisz sobie i płaczesz. Podchodzi do ciebie nauczyciel pyta co się stało. Czy chcesz porozmawiać ze szkolnym psychologiem albo z wychowawcą. Gile spływają ci do gardła, zaczynasz kichać. Łez i kichnięc jest tyle, że nie możesz mówić. W końcu udaje ci się powiedziec, że chyba uczula cie płyn, którym woźna myje szkole. Dziękuję, zostajesz zwolniony do domu na resztę dnia. W domu bierzesz leki na alergie i przechodzi. Chyba mam uczulenie na szkołę.

#alergia #szkola #wf #zdrowie #kichajzwykopem
  • Odpowiedz