Wpis z mikrobloga

Hej Mirki, jaka jest wasza opinia w temacie? Ostatnio odkryłam w swoim mieszkaniu dużą ilość karaluchów i kiedy opowiadałam o tym swoim znajomym, ich reakcje skrajnie się różniły. Jedni mnie wyśmiali że w ogóle się przejmuję, argumentując to tym, że karaluchy nie gryzą i właściwie nie robią ludziom żadnej krzywdy. Z drugiej strony inni stwierdzili, że w życiu by nie dotknęli niczego więcej w takim mieszkaniu i od razu by się wyprowadzili. Ja z kolei zgłosiłam problem w administracji i dzięki mojemu zgłoszeniu w najbliższych dniach cały budynek ma zostać poddany dezynsekcji. Na ten czas wyprowadziłam się do znajomych, ale myślę, że nie będę miała problemu z tym, aby ponownie tam zamieszkać gdy będę miała pewność, że tych owadów już tam nie ma. Co byście zrobili na moim miejscu?

#ankieta #pytanie #pytaniedorozowychpaskow #polskiedomy

Jaka reakcja jest odpowiednia na znalezienie karaluchów w mieszkaniu?

  • Żadna, skoro nie gryzą, to niech sobie żyją. 13.6% (8)
  • Tępię je domowymi metodami. 22.0% (13)
  • Dezynsekcja, wracam gdy mieszkanie jest czyste. 49.2% (29)
  • Opuszczam budynek i nigdy tam nie wracam. 15.3% (9)

Oddanych głosów: 59

  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wytępić. Niestety, robactwo może być wszędzie, w każdym budynku. Ludzie latami mieszkają w zapluskwionych mieszkaniach i jakoś żyją ¯_(ツ)_/¯

Miałam kiedyś meneli dwa piętra wyżej i od nich schodziły prusaki. Rozpełzło się to po klatce szybko. Kilka lat walczyliśmy z tym. Pluskwy też kiedyś miałam. Uroki życia w bloku, niestety.
  • Odpowiedz