Wpis z mikrobloga

@Ogar_Ogar: to cyk kolego już podaję listę działań:
* kontakt z administracją,
* uprzedź innych lokatorów,
* spróbuj jednego kontaktu z firmą/właścicielem - bywa że im zależy na sąsiadach i będą na każde twoje wezwanie reagować i wywalać imprezy na zbity pysk. Ale kontaktuj się raz i wybadaj, jak oleją to daruj sobie bo to strata czasu,
* policja za każdym je*anym razem,
* po n-tym zgłoszeniu kontakt z dzielnicową,
*
Jaka dzielnica?


@Jasak: Mokotów.

Dzięki za rady, ja właściciela mniej więcej kojarzę - jest to gość który zawsze na zebraniach wspólnoty chciał wyższego funduszu remontowego byśmy mieli marmury na klatce, by on mógł drożej wynajmować mieszkanie. Tylko do tej pory był to najem "tradycyjny" dla par/rodzin i lokatorzy zmieniali się co kilka miesięcy. Dlatego też pomyślałem, że może zmienił model biznesowy i bingo.