Wpis z mikrobloga

Zastosowanie idei hamowania odzyskowego na kolei - Znalezisko

Projektowanie pojazdów wiąże się z coraz to większym naciskiem na sprawność energetyczną. Jedynym z ciekawszych mechanizmów, który ją poprawia, jest technologia hamowania odzyskowego. Podczas hamowania część energii kinetycznej pojazdu nie jest już tracona, a odzyskiwana w postaci energii elektrycznej bądź mechanicznej.

Technologia elektrycznego hamowania odzyskowego opiera się na zależności, że podczas wytracania prędkości wykorzystuje się silnik elektryczny, który działa jak prądnica. Pozwala to na odebranie część energii, na przykład z rozpędzonego pociągu, która następnie może być z powrotem przekazana do sieci trakcyjnej.

Hamowanie odzyskowe w sieci trakcyjnej jest możliwe do wykonania w przypadku odpowiedniej wartości rezystancji sieci od strony pantografu i od strony kół. Rezystancja sieci trakcyjnej powinna być odpowiednio niska, a żeby przekazanie energii miało miejsce bez przekroczenia dozwolonej wartości napięcia.

Energię hamowania odzyskowego można wykorzystać w danym pociągu, przekazać do innych pojazdów trakcyjnych, lub też zastosować stacjonarny zasobnik energii w podstacjach. W przypadku zastosowania zasobników ich pojemność energetyczna powinna mieć pomiędzy 5 a 10 kWh. W przypadku zastosowania zasobników energii najbardziej efektywne i przyszłościowe do zastosowania są superkondesatory. Szacuje się, że zwrot inwestycji w przypadku zastosowania takiej technologii nastąpiłby od 7 do 12 lat od czasu jej założenia.

Hamowanie rekuperacyjne jest również wykorzystywane w innych środkach transportu, takich jak: tramwaje, autobusy, samochody elektryczne czy Formuła 1.

Źródła
[1] – Jefimowicz W., Zasilanie sieci trakcyjnej

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

OFF-TOP

Przez jakiś czas pod moim tagiem #electromeissner publikowałem popularnonaukowe mini artykuły związane z elektrotechniką. Chcę odświeżyć moje hobby i poświęcić więcej czasu na blogowanie. W związku z tym założyłem blog pod nazwą „Notes Elektrotechnika”. Jeżeli jesteście dalej zainteresowani taką tematyką, zapraszam do śledzenia tego minibloga, mojej strony internetowej oraz strony na facebooku.

W związku z tym postem chciałem również prosić o "wykopanie" tego artykułu - jeżeli Ci się spodobał.

Link do znaleziska: https://www.wykop.pl/wpis/52193477

Bezpośredni link do artykułu: Notes Elektrotechnika

#electromeissner – podoba Ci się obserwuj, nie podoba czarnolistuj ;)

#kolej #zainteresowania #pociagi #elektromobilnosc #inzynieria #technologia #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jElitaInternetu: jeśli "pobliże" definiujesz jako 20km odcinek tej samej linii, to w sumie tak. Większym problemem jest tu raczej brak pojazdów mogących takie hamowanie wdrażać. O ile mi wiadomo to jedynie siemensy (vectron i #!$%@?), gryfin, dragon, pendo, może gama i z 2-3 ezty są w stanie oddawać prąd do sieci.To w sumie może 200-300 pojazdów.

Reszta wali w rezystor, albo ED w ogóle nie ma.

Zaletą hamowania ED nie
  • Odpowiedz
@czyznaszmnie: Wracając do zalet takiego hamowania to nie przeczę i potwierdzam. Jednak stare przetwornice dostają solidnie po dupsku.
Napięcie skacze do co najmniej 4000 V (kończy się skala) i wyją jakby miały odlecieć.
Zwiększenie napięcia wskutek hamowania zauważam w odległość 1-2 stacji w ramach jednej sekcji, niezależnie od jej długości. Ale jeszcze się przyjrzę, bo mnie zaciekawiłeś( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@LRF1000W w teorii zasilanie w trakcji powinno mieścić się w zakresie 3000+-30%, więc 2100-3900V. W Polsce bardzo często znamionowe jest podbite do 3300v, a to implikuje takie konsekwencje... Jak nic nie odbiera, to każdy skład będzie walił pod limit ogranicznika...
  • Odpowiedz