Jeśli mieliście kiedyś jakąś grupe znajomych nie ważne czy to w szkole czy na osiedlu to jaka role pełniliście w druzynie? Ja np. byłem błaznem z bezbecznymi żartami, taką mieszanką humoru nerdów i januszy. Karyny i kilku Sebów śmiały się z moich zartów żebym nie był smutny ale normictwo nigdy nie miało tyle taktu i tylko mordy wykrzywiało.
Jak macie lekarzowi przynieść próbkę kału do badania laboratoryjnego to w czym się taką próbkę przynosi i ile tego gówna trzeba przynieść? I niby jak ja mam to wszystko ogarnąc, na rękę mam sobie nasrać i wsadzić to do pudełka?
Ja np. byłem błaznem z bezbecznymi żartami, taką mieszanką humoru nerdów i januszy. Karyny i kilku Sebów śmiały się z moich zartów żebym nie był smutny ale normictwo nigdy nie miało tyle taktu i tylko mordy wykrzywiało.
#przegryw
udawanie było męczarnią