Wpis z mikrobloga

#olx #energylandia #oszukujo

Cześć,

Przez własną głupotę straciłem 200 złotych. A było to tak:
19.09 wstawiłem na olx ofertę ze zdjęciem biletów do Energylandii, które chciałem sprzedać.
20.09 zgłosił się chętny który za dwie stówki kupił bilety. Zadowolony ze swojej przedsiębiorczości byłem do dzisiaj, kiedy dostałem od gościa telefon informujący mnie, że stoi pod Energylandią, a kasjer twierdzi, że bilet został wykorzystany już 20.09.2020.Dostałem zdjęcie z pieczątką Energylandii i informacją, kiedy dokładnie i z której bramki skorzystał oszust.
Mój kardynalny błąd polegał na wstawieniu zdjęcia z kodem kreskowym i nr biletu :(
Poza karą 200 zł za mój debilizm, jest jakiś sposób, żeby osoba, która ten bilet wykorzystała, została znaleziona?
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@janson123: Ok, doczytałem Twój post. Jak masz zdjęcie, to chyba policja, nie? Tylko nie wiem jak chcesz udowodnić, że nie sprzedałeś tego biletu. Oszust może powiedzieć, że sprzedałeś mu pod blokiem i nie wie, o co chodzi.
  • Odpowiedz
@Zoodiak: No właśnie ciekawy jestem czy policja dla oszustwa za 200 zł zrobi śledztwo włącznie ze sprawdzeniem monitoringu. Szczerze wątpie, więc pozostaje mi tylko oddać kasę i zapamiętać lekcję na przyszłość.
  • Odpowiedz
@janson123: Policja dupę ruszyć pewnie ruszy, bo to dość standardowa procedura, ale co z tego, skoro gość się może wszystkiego wyprzeć? Problemem jest to, że nie jesteś w stanie udowodnić, że mu tego NIE sprzedałeś.
  • Odpowiedz
@janson123: Do stracenia nie masz nic, pytanie brzmi po prostu, czy policja będzie w stanie udowodnić to, że gość skopiował numer Twojego biletu, a nie pozyskał go w inny sposób. Ale z drugiej strony to problem policji, a nie Twój. Zrób ładną teczuszkę, wszystko posklejaj i się przejdź na komisariat. Jak będzie jakiś uparty, to może pod oszustwo to podczepią.
  • Odpowiedz
@janson123: Generalnie masz szansę jak cwaniak nie jest zbyt bystry, bo np. powie, że przekazałeś mu, a policjant zapyta kiedy i gdzie. I wtedy ma gość problem. Jakbyś nie miał zdjęcia i daty, to byłbyś w dupie, ale masz wszystko, więc piłeczka jest teraz po stronie policji. Próbuj, najwyżej stracisz tylko trochę czasu.

Edit: taa, to w sumie ma sens, bo gość pewnie też z innego miasta. Będzie miał problem
  • Odpowiedz
@janson123: Największe szanse że umorzą. Niby jest dokładny czas kiedy ktoś wszedł, jakby wyciągneli monitoring to zobaczyliby jak ktoś wygląda. Tylko raz-co im dalej da ryj osoby która weszła na nie swój bilet? Ogłoszenia do prasy i telewizji przecież nie zrobią. Dwa-często im się nie chce ruszyć d--y po monitoring.
A co do biletów to były nawet artykuły o tym że ludzie wrzucają foty swoich biletów na wydarzenia na portale
  • Odpowiedz
@janson123: W jaki sposób chcesz wskazać osobę, która skorzystała z biletu? Policja jak zobaczy, że sprawa rozchodzi się o 200 zł, to praktycznie z automatu sprawę umorzy. Potraktuj to jako nauczkę na przyszłość, mogłeś to zrobić ze znacznie droższymi biletami i wtedy cena tej lekcji byłaby jeszcze wyższa.
A pieniądze kupującemu oczywiście oddaj, tego wymaga przyzwoitość.
Swoją drogą, w jaki sposób oszust dostał się do parku mając jedynie zdjęcie biletu,
  • Odpowiedz