Aktywne Wpisy

Z każdym dniem od ujawnienia szczegółów BK0% coraz mniej chce mi się żyć i pracować. Po co to wszystko było? Szkoła, studia, praktyki, zmiany pracy, podnoszenie kwalifikacji, kursy, certyfikaty, nawet się przebranżowiłem 9 miesięcy temu na IT (cudem złapałem pracę jako junior). I to wszystko po to tylko żeby skończyć na wiecznym wynajmie jak szczur.
Nie będę mógł stworzyć sobie swojej własnej komfortowej przestrzeni bo landlord nie pozwoli pozbyć się meblościanki z
Nie będę mógł stworzyć sobie swojej własnej komfortowej przestrzeni bo landlord nie pozwoli pozbyć się meblościanki z

ProwojMiliten +229





@konserwix: small talk to troche co innego niz gadanie o niczym. To po prostu krotka pogawędka. A cwicze tak, ze po prostu to uprawiam. I w momencie jak mam dosyc (bo konczą mi sie smalltalkowe tematy, a na zaden ciekawy nie zeszlo) to mowie, ze musze leciec bo mam cos waznego do zrobienia ¯\_(ツ)_/¯ i tyle,
U Ciebie widze to tak, ze masz po prostu lekko "uposledzone" social skille. Powoedzmy ze dla normlnej osoby small talk to jest jic - cos absolutnje neutralnego, co w zaden sposob nie przeszkadza takiej osobie. A u Ciebie to jest cos co dziala na Ciebie w jakis sposob negatywnie, bo sie twgo ustrzegasz. Pewnje musisz sie jakis "zmuszac" do small talku, nie
No coz, jak sama widzisz - masz problem, ale go umniejszasz i wypierasz, zeby nic z tym nie robic :/
Wypierania ani wymowki o dobryn psychologu nic tu nie dadza, rzeczy ktore nam nie pasuja musimy w sobie poprawiac jesli chcemy byc szczesliwi
Pamietaj o jednym: wymowke znajdziesz sobie zawsze. Sama najlepiej wiesz czy jest cos z Toba nie tak czy nie