#rozowepaski w weekend poznałam świetnego faceta, nie mogę przestać o nim myśleć. Wziął ode mnie numer telefonu, ale od wczoraj jest cisza. Duma mi nie pozwala odezwać się pierwszej, nie chcę też wyjść na desperatów, bądź gonić za nim, jeśli z jego strony nie ma wzajemności. Ale jednocześnie aż mnie skręca żeby zobaczyć go znowu... Co robić? Odezwać się do niego czy przeczekać pierwszą nawałnice uczuć, aż samo ogaśnie? #zwiazki #kiciochpyta #niebieskiepaski
@dwojra no jak się nie odzywa to lepiej żeby już się nie odzywał bo trafił na księżniczkę, która nie będzie wykazywać żadnej inicjatywy bo "duma" jej nie pozwala
tyle, że to on mnie poderwał, więc umie podjąć inicjatywę plus boję się, że skłamał mi mówiąc, że jest singlem i stąd ta cisza - bo wrócił już do żony/partnerki i koniec romansów.
@dwojra: nic mnie tak nie osłabia u lasek jak tworzenie sobie w głowie jakichś dzikich scenariuszy xd. Wal do typa, jak się uda to fajnie, a jak nie wypali, to też nic nie stracisz.
@prawdziwymirek: Nie wątpię. Wobec mężczyzn są stawiane chore standardy bycia zdobywca i nie pozwala im się na okazanie słabości i emocji, jakie niesie za sobą nieudana relacje, nieodwzajemniona miłość, złamane serce. To jest #!$%@?.
@dwojra: nie ma co czekać, desperacja by była jakbyś napisała 5 minut po zakończeniu spotkania, na drugi dzień już spoko, kurde uczuć to uczuć i nie ma co z nim walczyć. a jak cie typ oleje to wal go na #!$%@?
@krne: Bardzo mi przykro z powodu tej sytuacji, która cię spotkała. Po prostu dobija mnie myślenie, po co prosił o numer telefonu, skoro potem się nie odzywa. Może przemyślał sprawę i stwierdził, że nie chce się ze mną drugi raz spotkać?
#zwiazki #kiciochpyta #niebieskiepaski
Komentarz usunięty przez autora
@dwojra: taguj #sredniowiecze
O #!$%@? xD To teraz już wiesz jak czuje się 90% mężczyzn.
@dwojra: nic mnie tak nie osłabia u lasek jak tworzenie sobie w głowie jakichś dzikich scenariuszy xd. Wal do typa, jak się uda to fajnie, a jak nie wypali, to też nic nie stracisz.
Komentarz usunięty przez autora
Po prostu dobija mnie myślenie, po co prosił o numer telefonu, skoro potem się nie odzywa. Może przemyślał sprawę i stwierdził, że nie chce się ze mną drugi raz spotkać?
Komentarz usunięty przez autora