Aktywne Wpisy

mickpl +134
Mnie to rozbrajają te argumenty, że no w 45 czy tam latach 70 były wyże demograficzne i nie rodzenie się dzieci to nie przez mieszkania XD
Może wtedy tak. Ale cywilizacja poszła do przodu i wystarczy serio Chłopski Rozum, aby odkryć, że jak taka młoda para nie będzie miała gwarancji gdzie trzymać dzieci - to one nie będą się rodzić.
Jedynym rozwiązaniem jest gwarantowanie przez państwo tanich mieszkań na wynajem. One powinny być wszędzie,
Może wtedy tak. Ale cywilizacja poszła do przodu i wystarczy serio Chłopski Rozum, aby odkryć, że jak taka młoda para nie będzie miała gwarancji gdzie trzymać dzieci - to one nie będą się rodzić.
Jedynym rozwiązaniem jest gwarantowanie przez państwo tanich mieszkań na wynajem. One powinny być wszędzie,

pastibox +206
Według założeń programu 500+ z 2015 roku w 2024 miało urodzić się 360k dzieci. Urodziło się 251k i to z pomocą Ukraińców, bo Polaków urodziło się tylko 237k.
https://x.com/RafalMundry/status/1883787608188428675
Pomylili się tylko o ponad -100K.
Jak widać dopłaty do dzieci działają XD, a pompowanie PKB na laniu betonu i kastracja hipoteczna zrobiła robotę.
https://x.com/RafalMundry/status/1883787608188428675
Pomylili się tylko o ponad -100K.
Jak widać dopłaty do dzieci działają XD, a pompowanie PKB na laniu betonu i kastracja hipoteczna zrobiła robotę.






Był ktoś kiedyś samemu w górach? Ciśnie mnie żeby pojechać bo juz mnie w-----a niesamowicie praca, znajomi nie chcą, a moja 'koleżanka od gór' z którą zawsze jeżdze ma mnie ostatnio w dupie, więc nie mam chwilowo z kim pojechać, a random odpada
Nigdy sam nie byłem, też ze względu na lęk wysokości i nie wiem czy mi sie podoba ten pomysł, jakoś dziwnie chyba bym się czuł. Nigdy nie widziałem ludzi na szlakach którzy chodzą sami, a raczej jeżdzę dużo
Myślę raczej o czymś typowo na 1-1,5 dnia, w sensie wyjazd z samego rana, przybycie na miejsce, wbicie się na jakiś szczyt i albo nocleg, albo powrót jeszcze tego samego dnia jak da radę
#gory
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f620e1ff49ad326e7b19cea
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
Ja praktycznie na każdym górskim wypadzie od Beskidów po Tatry, spotykam takich.
Sama też chodzę, aczkolwiek w towarzystwie psa i nie widzę w tym nic trudnego, większy spokój - a blokada jest tylko w głowie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Na niektórych, szczególnie tych trudniejszych szlakach, dość łatwo można też poznać innych ludzi z górską zajawką.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ee, co? Ja podczas każdego wypadu widzę takich co najmniej kilku lub kilkunastu.
@Fforrespectmidgets: @hard1: byłem w tym roku w górach z 7 razy, serio ani razu nikogo samego nie spotkałem, albo parki albo grupki znajomych
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Ale faktem jest, że wśród ludzi dojeżdzających praktycznie wyłącznie grupy/ pary.
Niemniej polecam chodzenia
Nawet wolę samotne wypady, nikt nie truje d--y, jak chcesz przycisnąć to nie musisz się z nikim liczyć, a jak masz słabszy dzień to też nie ma problemu.
Łatwo rozbić biwak, łatwo znaleźć glebę w schronisku, tylko do noszenia więcej( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do tego trzeba być specyficznie p-----------m, ale radocha z samotnego wejścia o świcie albo samotnego biwaku przy szlaku jest nie do opisania( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MojWlasciciel @manedhel @hard1 : dokladnie
Na start polecam Karkonosze bo to tam chyba najprościej
W zasadzie w Polsce nie mam zaliczonych tylko bieszczad, pozostałe pasma górskie obszedłem. W Tatrach tak max do 1900m n p m ze względu na lęk wysokości, na rysy raczej nie jestem w stanie wejść
Zaakceptował: marcel_pijak