Wpis z mikrobloga

@RoastieRoast: Nie wiem, może warto wybierać odpowiednie kobiety do seksu? W trakcie śledztwa są też przesłuchania z psychologami więc może są oni w stanie ocenić kto mówi prawdę.

W tym konkretnym przypadku zgwałcona dziewczyna miała 14 lat. Została zgwałcona przez kuzyna. Można chyba zakładać, że to nie był seks za zgodą.
  • Odpowiedz
@CudMalina: Hyba żartujesz, nigdy psycholog nje jest używany do określenia winy lub przebiegu zdarzeń.

A domniemanie winy to skandal.

Ewidentnie jesteś jednostronna i antymęska w tej sprawie, ale pamietaj, ze to doprowadzi po prostu do tego, że mężczyżni będą albo kobiet unikali albo wszystko nagrywali.
  • Odpowiedz
W tym konkretnym przypadku zgwałcona dziewczyna miała 14 lat. Została zgwałcona przez kuzyna. Można chyba zakładać, że to nie był seks za zgodą.


@CudMalina: skoro sąd po zbadaniu sprawy nie uznał czynu za gwałt, to chyba jednak można założyć że gwałtu nie było.

Tak naprawdę opinia publiczna zna tylko jedno zdanie z całej sprawy ("nie krzyczała, więc nie wyraziła sprzeciwu") i czepia się tego jednego zdania jak rzep psiego ogona
  • Odpowiedz
A jeśli dla ciebie Polityka prowadzona w Stanach w jakikolwiek sposób przedkłada się na polską to xD


@Nox_: Pozwól, że cię oświecę: Polityka prowadzona w USA ma olbrzymi wpływ na to co dzieje się u nas.

Kilka pierwszych z brzegu
  • Odpowiedz
Tak naprawdę opinia publiczna zna tylko jedno zdanie z całej sprawy ("nie krzyczała, więc nie wyraziła sprzeciwu") i czepia się tego jednego zdania jak rzep psiego ogona i krzyczy hurr durr co to za sądy.


@bardzospokojnyczlowiek: Znane jest nieco więcej. Znane jest, że chodzi o 14-letnią dziewczynkę zgwałconą (tak, "wyrażała sprzeciw") przez 26-letniego pijanego kuzyna. Znane jest, że była straumatyzowana i powiedziała o tym mamie. Faktów nikt nie neguje. Natomiast
  • Odpowiedz