Wpis z mikrobloga

@stefan_pmp: Cale dziecinstwo spedzilem w Taltach w bazie spotowej (pozdrawiam tych ktorzy byli tam kiedys). Pamietam ze przynajmniej raz kazdego sezonu cumowala do nas 'tratwa', lub kladka zbudowana wlasnorecznie. Wygladalo to jak klody drewna z namiotem na srodku i silnikiem z tylu (i malym zaglem ofc). I o dziwo takowa kladka miala wlasna rejestracje/kod.

Wydaje mi sie ze jesli chodzi o pojazdy wodne to prawo jest bardziej luzne
@Mikrotaur: jak sam bylem dzieciakiem to ciagle chcialem jechac do domu (Mikolajki) i w praktyce przez to nie mam zadnych znajomych z dziecinstwa. Moja rodzinka dbala o caly ten osrodek na poczatku lat 90 i 00 - wiec sila rzeczy musialem tam przebywac. Ogolnie jak bylem dzieckiem to czulem sie jakbym siedzial tam za kare. Bo moja jedyna atrakcja najwyzej bylo mozliwosc grabienia lisci xD Czasem mozliwosc poplywania jak sie rozwijal
@Mikrotaur: Dokladnie tak - jest to moj dziadek. Umarl lutego 2012 - glowna przyczyna niestety byl zawal (a dokladnie woda na sercu?). Bylem przy tym wszystkim [nie do konca] i niestety frustracja z bezsilnosci pozostala do dzisiaj.

Moge powiedziec ze to byl okres regatow bojerow. Standardowo jak to po regatach jest swietowanie, a dziadek mimo ze byl znany z checi przechylenia kieliszka, a przedewszystkim ze swojej towarzyskosci postanowil tego dnia odmowic