Wpis z mikrobloga

Mirki, czy ktoś się spotkał z tym, ze pies odszedł od rodziny, żeby sobie zdechnąć w odosobnieniu? Mam starego psiaka ze schroniska, ma już 16 lat, stara, głucha, ślepa i już bez zębów. Nie chorowała na nic, tylko po prostu starowinka, w ciągu 10 miesięcy bardzo się postarzała. Dziś wyszłam z nią na spacer po polnej drodze i czlapala sobie za mną powoli, po chwili odwracam się, a jej nie ma. Wołam, szukam, nic. Poszliśmy jej szukać całą rodziną po chaszczach ale nie ma jej nigdzie :( nie wiem co o tym myśleć, do domu miała dosłownie 20 metrów. Zastanawiam się czy po prostu nadszedł jej czas i poszła sobie odejść w spokoju i sama. Czy ktoś słyszał o czymś takim?

#psy #zwierzaczki #pytanie
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach