Wpis z mikrobloga

Moja tarczyca pracuje na podwyższonych obrotach, lepszy metabolizm, apetyt mam większy, niejedzenie jest dla mnie ogromnym problemem.
Ale z pomocą przychodzi farmakologia. Od mofiny robię przerwę, bo zapadły mi się żyły i mam w nich za dużo zrostów. Za to kwetiapina położyła mnie na pół dnia do spania (problemy ze snem spowodowane zarówno tarczycą jak i lękami), także na tą chwilę elegancko ~600kcal. Jutro już będę na benzo, konkretnie klonach, które u mnie zawsze hamowały apetyt i mobilizowały do aktywności.
Jestem wzdeta i spuchnięta przez okres (dopóki go nie stracę uważam, że moje ciało trzyma się naprawdę dobrze), więc zwaze się dopiero jak wszystko ze mnie zejdzie, żeby się nie torturować.

Trochę #narkotykizawszespoko ale głównie #ed #zaburzeniaodzywiania #anoreksja
  • 9