Wpis z mikrobloga

@KrolOkon: Permanentna inwigilacja, zaspawane drzwi do bloków, jedna osoba z gospodarstwa domowego mogła wyjśc na zakupy raz na 3 dni, policja z bronią długą chodziła od mieszkania do mieszkania i wystarczyło 36,5 i wywozili całą rodzinę do izolacji-chorych na grypę razem z covidowcami zamykali, zdrowych też.
Wszystkei fabryki, biura zamknięte. Wszystko tylko nie spożywka, śmieci i apteki.
No i przebadali 10 mln ludzi- wszystkich mieszkańców Wuhan.
No i w to co
@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: wirus musi tam krążyć bo kolejne "małe" ogniska są tam wykrywane i zabezpieczane. Ale gdyby w społeczeństwie nie było transmisji to nie byłoby ognisk. Dziś wykryto pierwszy przypadek od 3 miesięcy w Tajlandii. I to też "przy okazji", nie wiadomo gdzie złapał bo nie opuszczał kraju, nie spotykał się z nikim z zagranicy. Więc wirus krąży tylko jest niewykrywany. Tyle. #clownworld