Wpis z mikrobloga

  • 1
@Mindsphere: Chodzi o to, że udział w kursie przyspieszy moją drogę do IT i da mi usystematyzowaną wiedzę, będę wiedział nad czym mam w domu konkretnie pracować. Poza tym zawsze mogę wszelkie problemy skonsultować z prowadzącym zajęcia. I myślę, że uczęszczając razem z grupą na takie zajęcia będę miał więcej motywacji żeby się rozwijać. Koszt kursu nie jest dla mnie w tym przypadku dużym problemem.
  • Odpowiedz
@mkpl: to po pierwszym zmienisz zdanie - mialem przyjemność prowadzić jeden i na bootcamp masz sztywno ustalony z góry plan i nie ma miejsca na dyskusje nad problemami - prowadzący ma Ci jedynie przekazać to co jest ustalone a resztę sam musisz sobie szukać, co do innych na zajęciach to jest taki przestrzał ludzi że prędzej się wkurzysz na nich niż Cię to będzie motywować.

@Mindsphere dobrze Ci napisał
  • Odpowiedz
Co myślicie o rozpoczęciu przebranżowiania się do branży IT od udziału w tym stacjonarnym kursie?


@mkpl: DS to nie (tylko) IT. To interdyscyplonarna nauka. Znajomosc stystyki i analityka równie ważne.
  • Odpowiedz
@mkpl: pracuję jako junior i jest u nas jedna osoba po bootcampie. Dostała do zrobienia projekt angular + TS i nie ogarniała xD 7 miesięcy bootcampu i dali jej do robienia one page side, jakąś g---o stronę żeby miała zajęcie jakieś. Żaden bootcamp nie zrobi z ciebie programisty. Jak sam z własnej inicjatywy nie napisałeś chociaż 1 fajnego projektu tylko samo Hello World itd nie pchaj sie w to. Nie
  • Odpowiedz
z tego co ja wiem to rekruterzy patrza lepiej na takich co sami zdobyli wiedze niz po jakis bootcampach za 10k. Przeciez wszystko masz w internetach, ksiazkach i na youtube. Jesli jestes tak malo rozgarniety zeby samemu sobie to ogarnac i potrzebujesz kursu za XKzł to widocznie nie nadajesz sie do data science.

@Mindsphere: przecież ty robisz zupełnie co innego xD
  • Odpowiedz