Pan który jadł obok mnie śniadanie hotelowe, kilka minut temu, zdecydowanie poprawił mi humor. Skończyła mu się kawa, którą podawała obsługa. Poprosił o dolewkę takimi słowami:
Czy byłoby wielkim nadużyciem Waszej gościnności jeśli poprosiłbym o utrwalenie sobie smaku Waszej pysznej kawy?
@losiu888: kiedyś, w czasach wypożyczalni vhs, był sobie taki fajny film Mela Brooksa pt. "Płonące siodła" i tam był bad guy który "kwieciście" się wypowiadał. Gość, który dubbingował to zdanie musiał mieć niezłą polewkę z bad guya leżącego w wannie i mówiącego: "Mój umysł płynie gwałtownym potokiem w powodzi strumyków myśli, zmieniających się gwałtownie w wodospad twórczych alternatyw"
Tak mi się to zdanie podobało, że się go 30 lat temu
Skończyła mu się kawa, którą podawała obsługa. Poprosił o dolewkę takimi słowami:
Czy byłoby wielkim nadużyciem Waszej gościnności jeśli poprosiłbym o utrwalenie sobie smaku Waszej pysznej kawy?
O jak mi się podobał ten drobiazg!
źródło: comment_1599549318sLuAXt3PFdjgPxKVXhlbSR.jpg
Pobierzźródło: comment_1599555153wBEfI7i7uNeneI8746gzqz.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora
"Mój umysł płynie gwałtownym potokiem w powodzi strumyków myśli, zmieniających się gwałtownie w wodospad twórczych alternatyw"
Tak mi się to zdanie podobało, że się go 30 lat temu
źródło: comment_15995620137Co8YlKX0awWevWO572mfn.jpg
Pobierz