Wpis z mikrobloga

Mireczki z #lodz - jakie polecacie alternatywy dla parkingu na Fabrycznej?

Gdzieś w okolicy można przytomnie i legalnie stanąć bez przypału i płacenia kilkudziesięciu złotych haraczu?
  • 20
  • Odpowiedz
@Leniek: jeśli wszyscy będą płacić to czemu nie, robaczku :)
Jeśli jeszcze coś by było w zamian to już w ogóle eldorado. Sam samochód posiadasz? Jeździłeś trochę po mieście? Stan dróg i infrastruktury woła o pomstę ale tak, samochody za miasto tylko palec pięta, heja! :D
  • Odpowiedz
@Hahazard: dobrze wiedzieć, że mogą tam pociąć opony. Może kojarzą Cie ziomki z RTSu? albo blachy masz z innego miasta bo ja od kilku lat bez szkody. Nic dziwnego, że Fabryczna świeci pustkami i chyba ten problem sie teraz pogłębi bo wiele osób przerzuci się na widzew.
  • Odpowiedz
@Sloneczko: Tak, blachy z województwa i ktoś się obruszył pewnie. Na pewno parking będzie mocniej oblegany teraz w szczególności, więc wolałbym nie rezygnować z Fabrycznej póki co. :)
  • Odpowiedz
@Hahazard: ten parking od kilku lat pęka w szwach, że czasem auto zostawiałem gdzieś między blokami. Co do fabrycznej, to nie jestem pewien ale chyba parking na "murku" przy Orlenie na Tuwima jest bezpłatny. Ale mogę się mylić.
  • Odpowiedz
@Sloneczko: No właśnie na tej części pod blokami zdarzył się incydent z oponą. Murek to już trochę daleko do dworca. Na razie widzę rozwiązanie w parkowaniu przy Jaracza albo MPK, ale to chyba o 5 będę musiał wstawać. :P
  • Odpowiedz
@epll: Been there, done that. Komunikację mają rzeczywiście miodzio, ale koszty życia 2x wyższe. I z tańszych dzielnic/aglomeracji jedziesz do centrum w zasadzie niewiele krócej niż z Łodzi...
  • Odpowiedz
@Hahazard: Duno, podliczysz koszty dojazdów, stracony czas i wyjdzie Ci na to samo. Przez jakiś czas miałem perspektywę pracy w waw to nie było jakiejś wielkiej różnicy kosztów mieszkań. Jakoś tak 20-30 min od centrum ceny może 300-400zł większe niż w ldz. A zarobki 2x wyższe xD
  • Odpowiedz
@epll: Tyle, że w Łodzi mam mieszkanie za darmo, plus nie muszę być w tej wawce 5 dni w tygodniu, także trochę inaczej się to kalkuluje przyznasz. :)
  • Odpowiedz