Wpis z mikrobloga

@Pimenista: Jak znajdę dowód na to, że w staropolskich przepisach je (mandarynki) dodawali to tez dodam. XD


@tylkoocosspytam: Staropolskie przepisy na bigos mają w składzie cytryny oraz limonie, a także rodzynki. *"Moda Bardzo Dobra Smażenia Różnych Konfektów [...]" spisana około 1686 roku. Przy tych drugich przyjmuje się że chodzi o limonki ale nie jest to na 100% pewne, może też chodzić o krzyżówkę cytryny z mandarynką tzw. rangpur.
  • Odpowiedz
@tylkoocosspytam: Musiałbyś się też pozbyć kapusty :) Bigos który przetrwał do Naszych czasów to tak naprawdę bieda-bigos, tzw. zbójnicki. Ten pierwszy, autentyczny bigos to było pieczone i rozdrobnione mięso, z przyprawami i dodatkami podane na kwaśno. Dopiero biedota wymyśliła że zakwasić można kapustą, a jako że mięso drogie to niech będzie tylko dodatkiem.
  • Odpowiedz
@choochoomotherfucker a no widzisz, to pisz do opa dogadacie się :) ja na co dzień lubię domowe jedzenie, ale lubię też wyjść na miasto zjeść, a na wakacjach to już w ogóle włącza mi się testowanie wszelkich miejscówek z jedzeniem:)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@tylkoocosspytam: ale pamiętaj qumplu że życie nie jest zero-jedynkowe. Ja np kocham gotować, ale czasem zamowie żarcie, bo mam lenia albo przejdę się do knajpy żeby złapać inspirację
  • Odpowiedz
@belong: Nie mam nic do jedzenia na mieście, sam lubię ale wszystko musi mieć swój czas i umiar. Jeśli ktoś nie docenia drobnych gestów a liczy na większe to nie zasługuje na żadne.
  • Odpowiedz
@tylkoocosspytam: ja tam szukam takiego, który nie będzie mnie ciągał po knajpach, tylko będzie mi gotował
:) na serio jak laska moze wolec łazić po restauracjach, jak w domu facet jej pod nos do łóżka bigosu przyniesie plus świeży chlebek xd
  • Odpowiedz