Wpis z mikrobloga

  • 1734
Ty no mieszkam z rodziną. Mama nauczycielka musi do szkoły i na wywiadówki jeździć. Ojciec kilka budów dziennie musi obskoczyc jako kierownik. Brat do roboty się dostać a robota taka, że grafik mu się z dnia na dzień może zmienić. Ja do biura swojego dojechać muszę codziennie + planowane/nieplanowane wyjazdy do lasu (leśnik here). I powiedz mi, co w tym wypadku mamy zrobić? Autobusem o 23 na jednostkę się dostać? Tramwajem do
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 82
@newnormal: poza Warszawą Krakowem i większymi miastami to komunikacja miejska nie jest używalna. Za rzadko kursy choćby
  • Odpowiedz
@emmwuu: Kiedyś jak wracałem z pracy wieczorem tramwajem to niedaleko siedział jakiś koleś ze swoją kobietą i rzucał pawiami. Co ciekawe wyglądali bardzo porządnie - nawet powiedziałbym że to poważne, ustatkowane małżeństwo. Ludzie po pierszym nagłym pawiu zaczęli zwiewać aż się kurzyło żeby ich nie trafił...
  • Odpowiedz
@newnormal Nie mam nic do jeżdżenia komunikacją miejską (a już na pewno nie będę wyzywać ludzi co nią jeżdżą od plebsów) bo wciąż to czasami robię. Tylko aż w-----a kiedy trasę, którą pokonam w 10 minut samochodem autobusem jadę minimum 40 min lub w innych przypadkach z kilkoma przesiadkami.
  • Odpowiedz
@newnormal:

Wystarczy, że mieszkasz kawałek za miastem albo w najdalszych dzielnicach i jeżdżenie komunikacją staje się udręką, bo masz autobusy w dziwnych porach, które jeżdżą rzadko.
  • Odpowiedz