Wpis z mikrobloga

White 2115 ft. Felivers - Johnny Knoxville
Niby jest już końcówka wakacji, a dla niektórych one już się skończyły, ale niedawno dostaliśmy wakacyjną płytę od White z kolektywu 2115.

Dziwi mnie wybrany termin na publikacje tej płyty, jest to moim zdaniem ucinanie zasięgów w pewnym stopniu, no ale taka jego wizja, i może terminy(wcześniejsza płyta Białasa).
No ale wylądowała, młoda gwiazda rocka.
Dla mnie aktualnie ta płyta była jak lekarstwo, ostatnio większość rzeczy jakie dostawaliśmy, a przynajmniej te które ja sprawdzałem, były ciężkie, poruszały tematy poważniejsze, przy których się męczyłem powoli.
A tutaj? No są te cięższe kawałki, ale to są w pewnym stopniu przerywniki, i myślę że to jest jak najbardziej bardzo dobry zabieg!
Tematyka?
No to nie spodziewajcie się różnych tematów, tutaj praktycznie przez całą płytę ciągnie się jedna wielka impreza.
Brzmienie?
Jest równie podobne w większości kawałkach, to tak jakbyś odpalił jedną piosenkę i co jakiś czas lekko się zmieniało brzmienie gitary, i samego bitu.
Mi tak szczerze to ani trochę nie przeszkadza, idealnie mi się słucha tej płyty, w końcu jakaś odskocznia.
Numer, który wrzuciłem brzmi jak intro do bajki na Disney Channel, albo jakiś poprock, pop-punk(nie znam się) z 2005 roku.
Ocena:7/10

No i mam parę informacji..
Chcę wspólnie z @harnas_sv zaprosić was do polubienia naszej strony na facebooku.
https://www.facebook.com/nadkultura/ (nazwa odnosi się do rapu ( ͡° ͜ʖ ͡°) )
Powoli z nią startujemy, więc jeszcze nie jest gotowa w 100% xD

No i jak zwykle zapraszam na tag #farezowskierapy

#polskirap #rap #muzyka
Farezowsky - White 2115 ft. Felivers - Johnny Knoxville
Niby jest już końcówka wakac...
  • 9
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Farezowsky: @Farezowsky: @FairPlay:
Wyczytałem gdzieś na wykopie, że nowy White zjada nowego Taco. Posłuchałem obu płyt. I rzeczywiście, jeśli można skrytykować nieco Filipa, szczególnie biorąc pod uwagę jego talent, to wciąż jest to nieskończenie wiele klas wyżej od White'a.
@pronter: Ciężko mi porównywać te dwie płyty, bo jednak wszystko co oceniam to oceniam jak mi się słuchało, jakie oczekiwania itd. Przy Taco się bardziej zawiodłem tak szczerze, ale lirycznie lepsza płyta to nie ma tutaj innej opcji.