Wpis z mikrobloga

Drogi Pawle z Warszawy,

Oglądam ciebie już jakiś czas i mam wrażenie że ty mimo żony strasznie smutnym człowiekiem musisz być. Co jest mi bardzo przyko. Próbujesz się dowartościowywać przez #patostreamy jeździsz na zawołanie setki kilometrów do człowieka który i tak ma ciebie w dupie i przy okazji wyciągnie z ciebie hajs i wyzwie cię od różnych. Dzieciaki z Internetu cisną z ciebię bekę. Opowiadasz im różne kryminalne i nie kryminalne historie jak to było kiedyś za komuny kiedy pewnie miałeś pik twojego istnienia. Dlatego pewnie też nazwa kanału "daleka droga".

Próbujesz w twoich lajtach i opowieściach wrócić do tych czasów mentalnie (lub już w nich tkwisz) ale spójrz na rzeczywistość. Zamiast cieszyć się rodziną, wnukami albo innymi pięknościami jesieni twojego życia stałeś się pośmiewiskem. Tak Pawle, nikt ciebie nie traktuje poważnie. Zostałeś klaunem, błaznem dla niedorozwiniętych.

Wczorajszy wieczór to był jeden z dołków twojego internetowego istnienia. Pędzisz Autostradą przekraczasz prędkość ryzykujesz to co dla ciebie najważniejsze a więc twoje prawo jazdy. Tylko żeby chociaż na chwilę zaistnieć w internecie i dowartościować się u człowieka który już dawno swoje życie i byćie porzucił?

Pawle, w Artykule pierwszym Niemieckiego Grundgesetzu piszę się "Godność człowieka jest nienaruszalna". Tylko gdzie jest twoja godność drogi Pawle? To już samemu musisz sobie odpowiedzieć

#kononowicz
  • 9