Wpis z mikrobloga

Przyzwyczaiłem się już do swojej samotności. Jako przyszły czarodziej już prawie całkowicie dałem sobie spokój z dziewczynami.
Problem tkwi w tym, że mając 15, 20, 25 lat to też byłem sam ale wtedy wszystkie inne aspekty życia były nieco fajniejsze. Różne rzeczy sprawiały mi przyjemność; spacery, wycieczki po lasach, oglądanie ciekawych filmików na yt, granie w piłkę czy zwykłe czytanie książek.

Dziś to już historia. Anhedonia na całego. Marazm w który popadłem jest nie do zniesienia. Tak na prawdę przez ostatnie kilka lat praktycznie nic mi nie sprawiło takiej szczerej przyjemności.
Żyje jak to zombie, bezmózgie ślamazarne pozbawione iskry życia zombie które nie ma żadnych ambicji i już prawie żadnych marzeń.
Pcham cały czas ten głaz pod górę jak Syzyf ale po co? Prawdopodobnie już nic miłego mnie w życiu nie spotka. Młody jeszcze jestem a czuje się jak emeryt. Czy to się kiedyś zmieni? Szczerze w to wątpię, jednak nadzieja umiera ostatnia.

#przegryw #feels #depresja
  • 24
@ZdejmijTenAbazur: Trzeba znaleźć sobie jakieś zainteresowanie, hobby, pasję, które będzie zapełniało te kilka godzin między powrotem z pracy a pójściem spać. Coś co przyniesie satysfakcję, radość. Jak coś takiego znajdę, to dam znać ;)
@ZdejmijTenAbazur: Mam dobre wiadomości dla Ciebie:) Sam w wieku 29 lat miałem słabą pracę- gównopracę, bez pieniędzy, cały czas z psychicznymi ludźmi, cały czas szukałem lepszej, dziesiątki rozmów kwalifikacyjnych, aż w końcu właśnie w wieku 29 lat dostałem super pracę, z której bardzo się cieszę, mam dość dobre zarobki i sprawia mi satysfakcję. Następnie jakieś... 6-7 miesięcy później przez przypadek zakolegowałem się z pewną dziewczyną, ktora jest cudzoziemką... miesiąc później zostaliśmy
Czuje się tak samo jak ty mireczku, tylko to od alkoholu i narkotyków, 23 lvl here, duzo k na rękę, za dużo imprez, za dużo szmat, za dużo cpania.. Jeśli chodzi o ruchanie to robiłem wszystko, przeżyłem sytuacje gdzie siedząc z loszką z tylu samochodu robiła mi loda gdy z przodu nie patrzyli.. meritum - seks jest przereklamowany, chcialbys tego, ale z czasem zobaczysz że to tylko zwierzęca potrzeba. Myślę, że mając
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ZdejmijTenAbazur: jak chcesz trochę radości, t00o się najeb! Najlepiej tak kilka razy w tygodniu. Alkolizm gwarantowany przy Twoich przeżyciach. Ja mam 34 i przeżywałem podobnie. Mnie pomogła rodzina o terapia. Nie widziałem sensu dalszego życia. Jak ktoś mnie by wtedy pytał jakie mam plany na przyszłość... Miałem pustkę. Zero celu, chęci i determinacji. powodzenia Ci życzę i choć możesz Niemiec wiary, może to wszystko się odmienic!
same. Też 29 lv. Obawiam się, że to by było na tyle z naszego życia. Przynajmniej ja jestem przypadkiem nieuleczalnym.

Żyje jak to zombie, bezmózgie ślamazarne pozbawione iskry życia zombie które nie ma żadnych ambicji i już prawie żadnych marzeń.

@DeafSilence: @ZdejmijTenAbazur:
Nie przejmujcie się. To chyba normalne z wiekiem.
Ja mam dom, ładną żonę, fajne dzieci, dużo hajsu i dobrą pracę.
I też nie czuję już tej przyjemności co
Ja mam dom, ładną żonę, fajne dzieci, dużo hajsu i dobrą pracę.


@masz_fajne_donice: latwiej nie czerpac przyjemnosci jak sie ma te rzeczy. Ja mam gównianą pracę, zero znajomych i tylko jakieś oszczędności do tego mieszkam z matką i nie chce tego zmieniać. Nigdzie w życiu nie dojde, najwyżej do grobu.