Wpis z mikrobloga

@skrzacik320: Chińczycy swoimi małymi chińskimi rączkami. Swoją drogą jakby się zastanowić nad tym, kto i w jakich warunkach to malował, żeby się opłaciło koncernowi Kinder to może już nie jest tak ciekawie. Choć oczywiście nikt ich do tego nie zmuszał, w latach 90. ciężko było o pracę w Chinach gospodarka się dopiero budziła.
  • Odpowiedz
@skrzacik320: o figurkach nie słyszałem, ale poszukaj sobie na YT, jak w polskich fabrykach ręcznie maluje się bombki choinkowe lub porcelanę. Wiadomo, że inna cena, ale mechanizm taki sam - siedzi wiele kobiet i maluje pędzelkami.
  • Odpowiedz