Wpis z mikrobloga

@Rabusek dzisiaj składałem wniosek, który się zepsuł i nawet pracownicy na m linii nie mogli ogarnąć. A musiałem dzwonić, bo chat online nie działał. Chwilę wcześniej próbowałem otworzyć platformę walutową i też się coś zepsuło i trzeba było się dobijać do suportu. W gratisie dostałem nowy rachunek walutowy, którego nie chciałem. Oczywiście płatny.

Akurat kumam temat it, bo też jestem #programista0k, i albo srogie piguły biorą, albo na prawdę poszła gruba