Aktywne Wpisy
Rosalinea +7
#hotelparadise UWAGA !! Wpis feministyczny!!!
Hej Mirabelki(。◕‿‿◕。)
Wypatrzyłyście w tym sezonie jakieś ciacho”?
Bo ja kurna NIE(╯︵╰,)
Hej Mirabelki(。◕‿‿◕。)
Wypatrzyłyście w tym sezonie jakieś ciacho”?
Bo ja kurna NIE(╯︵╰,)
W nawiązaniu do:
https://wykop.pl/wpis/77576227/dejcie-mi-jakiegos-plusa-albo-slowko-na-otuche-bo-
Jakiś czas temu poprosiłem was o plusa albo słówko na otuchę, bo próbowałem zmusić się do zarejestrowania do psychologa celem diagnozy ADHD i choć dla większości z was zapewne przebieg takiej czynności jest łatwy (klik, wybrać się i gotowe), dla mnie jest to już trudniejsze - ale udało się, o czym za chwilę. Teraz czuję się w obowiązku rozliczyć z wami, jak wygląda aktualna sytuacja.
Tak,
https://wykop.pl/wpis/77576227/dejcie-mi-jakiegos-plusa-albo-slowko-na-otuche-bo-
Jakiś czas temu poprosiłem was o plusa albo słówko na otuchę, bo próbowałem zmusić się do zarejestrowania do psychologa celem diagnozy ADHD i choć dla większości z was zapewne przebieg takiej czynności jest łatwy (klik, wybrać się i gotowe), dla mnie jest to już trudniejsze - ale udało się, o czym za chwilę. Teraz czuję się w obowiązku rozliczyć z wami, jak wygląda aktualna sytuacja.
Tak,
Podstawówka/gimbaza - "Śpisz z pluszowym misiem? Co ty, dzieciak jesteś? XD"
Gimbaza/technikum - "Śpisz z pluszowym misiem? Co ty, pedał jesteś? XD"
Na szczęście dosyć szybko się nauczyłem nie zwracać uwagi na zdanie innych ludzi, bo już pod koniec szkoły średniej. I okazało się że dorośli, inteligentni ludzie nie przywiązują uwagi do tego, czy robię to co większość czy też nie. Wręcz przeciwnie - ci sami ludzie szanują to, że jestem w stanie wyrazić swoje zdanie i żyć tak jak chcę, a nie jak inni ode mnie tego oczekują. Nie wszyscy oczywiście, ale ludową mądrością: "Jeszcze się taki nie narodził, coby każdemu dogodził".
Tak, jak mam chandrę albo czuję się samotny, to wyjmuję mojego sfatygowanego misia Alberta z szafy i śpię, przytulając się do niego.
Tak, kiedyś zrobiłem sobie "modną" (była strasza XDDDD) fryzurę, bo chciałem się sobie podobać, wbrew założeniu że "mężczyźni muszą mieć krótkie kudły".
Tak, kupiłem sobie kiedyś różowe buty (klilkukrotnie), bo mi się podobały wbrew twierdzeniu że "różowy, to kolor damski".
Tak, lubię babrać się w kuchni mieszając w garach, choć nigdy nie robiłem i nie robię za czyjąś "babę".
Taguję szeroko - #przegryw #teczowepaski #lgbt bo naprawdę chciałbym, aby każda osoba z tych tagów po prostu nie bała się być sobą. Chcę, żebyście robili to, co Wam się wydaje że jest fajne i nie przejmowali się zdaniem innych. Bo "inni" nigdy nie będą zadowoleni z czegokolwiek, co zrobicie. Takie jest ich nastawienie. A ja tymczasem jak jest chłodniej, to chodzę sobie w rurkach bo się sobie w nich podobam. A reszta nieasertywnych mężczyzn łazi w workowatych jeansach i z łbami ogolonymi na krótko, próbując się przypodobać innym mężczyznom - to dopiero jest pedalskie.
@premiumpotaniosci: Co prawda, ja korków nie kupowałem, tylko trampki. Niemniej bardzo delikatnie było u Ciebie, u mnie w technikum różowe to synonim "pedalskie" XDDDD
Super, że się wygrzebałeś z pułapki opinii innych osób! Trzymaj tak dalej!
@kraglapyrka: czej, staram się ogarnąć tel z kompem, zawsze był z tym problem XD
@kraglapyrka: Nie mogę cholerstwa wychwycić D: Chyba se wyślę mailem, będzie szybciej XD
@kraglapyrka: Dziękuję za miłe słowa :3
@Ordo_Publius: Nie za bardzo rozumiem. Chodzi o moje związki romantyczne? Jeśli tak, to wszystkie dziewczyny uważały to za urocze i nie miały nic przeciwko, też noszę czasami wsuwki (takie spinki do włosów, jeśli nie wiesz) jak mi nachodzi grzywka na oczy i też to było wg nich urocze i wszystko było w porządku i miziały mnie po włosach. Mężczyźni? Trochę inna bajka,
"Olaboga szerszeń, ratunku!" - a to była zwykła majówka (taki chrabąszcz) XDDDD
"Maciek ratuj, osa" - a to pszczoła XDDDD
"Oesu ratunku!!!" - konik polny pod łóżkiem XDDDDDDDDDDD
Długo by wymieniać te "straszne" sytuacje z "supermęskimi" facetami XDDDDDDDDDDD
"Ratunku, pali się, pożar!" - bo stara mikrofalówka zaczęła płonąć od strony zasilacza
Ja: odłączam od prądu i gaszę ręką
Ona: "Łolaboga, łolaboga, Maciek ratuj" - biegając w tę i nazad po kuchni XDDDDDDDDDDDD
To była jedna z tych sytuacji, która wyglądała jak z gry komputerowej XDDDD
W sensie waliłem ręką w płomień, żeby go stłumić. Trochę się poparzyłem ale nic strasznego mi się nie stało. Tak jakby ktoś chciał wiedzieć, jak działa gaszenie ręką - ręcznie XDDDD