Wpis z mikrobloga

Patrząc w przeszłość chce mi się śmiać z tego, jak kiedyś ludzie na mnie wpływali. Mógłbym podać mnóstwo przykładów, ale dam jeden: spanie z pluszowym misiem, czego się chyba najbardziej wstydziłem.

Podstawówka/gimbaza - "Śpisz z pluszowym misiem? Co ty, dzieciak jesteś? XD"
Gimbaza/technikum - "Śpisz z pluszowym misiem? Co ty, pedał jesteś? XD"

Na szczęście dosyć szybko się nauczyłem nie zwracać uwagi na zdanie innych ludzi, bo już pod koniec szkoły średniej. I okazało się że dorośli, inteligentni ludzie nie przywiązują uwagi do tego, czy robię to co większość czy też nie. Wręcz przeciwnie - ci sami ludzie szanują to, że jestem w stanie wyrazić swoje zdanie i żyć tak jak chcę, a nie jak inni ode mnie tego oczekują. Nie wszyscy oczywiście, ale ludową mądrością: "Jeszcze się taki nie narodził, coby każdemu dogodził".

Tak, jak mam chandrę albo czuję się samotny, to wyjmuję mojego sfatygowanego misia Alberta z szafy i śpię, przytulając się do niego.

Tak, kiedyś zrobiłem sobie "modną" (była strasza XDDDD) fryzurę, bo chciałem się sobie podobać, wbrew założeniu że "mężczyźni muszą mieć krótkie kudły".

Tak, kupiłem sobie kiedyś różowe buty (klilkukrotnie), bo mi się podobały wbrew twierdzeniu że "różowy, to kolor damski".

Tak, lubię babrać się w kuchni mieszając w garach, choć nigdy nie robiłem i nie robię za czyjąś "babę".

Taguję szeroko - #przegryw #teczowepaski #lgbt bo naprawdę chciałbym, aby każda osoba z tych tagów po prostu nie bała się być sobą. Chcę, żebyście robili to, co Wam się wydaje że jest fajne i nie przejmowali się zdaniem innych. Bo "inni" nigdy nie będą zadowoleni z czegokolwiek, co zrobicie. Takie jest ich nastawienie. A ja tymczasem jak jest chłodniej, to chodzę sobie w rurkach bo się sobie w nich podobam. A reszta nieasertywnych mężczyzn łazi w workowatych jeansach i z łbami ogolonymi na krótko, próbując się przypodobać innym mężczyznom - to dopiero jest pedalskie.
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach