Wpis z mikrobloga

Moja mama prawie umarła w szpitalu na #koronawirus na szczęście przyjęli na oddział jakiegoś polityka i nagle lepsze lekarstwa się znalazły. Mama ma 56 lat i brak innych chorób. Złapała obustronne zapalenie płuc, kaszlała krwią. Po wyjściu od miesiąca dochodzi do siebie.

Nie pozdrawiam ludzi, którzy się nabijają z pandemii. Mimo wszystko nie życzę, żeby Was to spotkało.
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JaMhmm: W*****ą mnie ludzie którzy nabijają się z tego wirusa. Ostatnio byłem u fryzjera i na wstępie babka mi mówi żebym ściągał maske bo ona w żadnego wirusa nie wierzy. NIgdy więcej już tam nie pójdę, cj mnie obchodzi czy ten wirus istnieje czy nie, nie mam zamiaru się o tym przekonywać na własnej skórze jak moim rodzicom się coś stanie bo nie chciało mi się zdezynfekować rąk
  • Odpowiedz
@NieJedynaNaWykopie: Pierwsze szczepy koronawirusa ludzkiego zidentyfikowano w latach 60. XX wieku. W 1962 roku wyizolowano szczep B814 pochodzący od dziecka z objawami przeziębienia, stosując hodowlę narządową pochodzącą z tchawicy. Z powodu zaginięcia próbki przed opracowaniem metod pozwalających na identyfikację gatunku, dokładne dane o B814 nie są znane, jednakże w kolejnych latach uzyskano następne izolaty kliniczne. Dwa z nich, 229E i OC43, zidentyfikowano jako osobne gatunki[1][4].
  • Odpowiedz