Wpis z mikrobloga

Dzisiaj prezentujemy Wam coś zgoła innego!

Zastanawialiście się kiedyś, jak radzili sobie polscy otaku w czasach ograniczonego Internetu? Czym różni się tłumaczenie mangi od innych tekstów? Dlaczego warto podsłuchiwać ludzi i zgubić się w Tokio?

Odpowiedzi na wszystkie te pytania (i wiele innych) udzielił nam Paweł Dybała, tłumacz wydawnictwa JPF i miłośnik japońskiej popkultury. Jeśli chcecie poznać kulisy powstawania Waszych ulubionych mang i człowieka, który za tym stoi, koniecznie przeczytajcie nasz wywiad!

Paweł Dybała: Dobry tłumacz powinien często jeździć tramwajem | Wywiad

#manga #mangowpis #anime #animedyskusja #wywiad #onepiece #berserk #onepunchman #jpf #komiks #leniwapopkultura
szogu3 - Dzisiaj prezentujemy Wam coś zgoła innego!

Zastanawialiście się kiedyś, j...

źródło: comment_1598205443JpiMnyumWnfvEmhXg7rKnH.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@szogu3: "Współtworzyłem konwenty od bardzo dawna – z początku głównie po to, żeby nie płacić za wejściówki" - nie ma to jak szczerość. Już mi się podoba :) Zabieram się za dalsze czytanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@szogu3: Super tekst :) wiedziałem, że praca tłumacza jest ciężka i wymaga dużego zaangażowania, ale współpracy z fizykami to się nie spodziewałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ciekawe czy nadal Japończycy rzucają kłody pod nogi - dość często jeszcze kilka lat temu było, że tłumaczenie wielu serii musiało być autoryzowane - nie tylko treść, ale np. użyta czcionka, projekt okładki, gratisy, to czy wydanie jest w twardej czy miękkiej oprawie (choć zdaje się wydań w twardej oprawie mamy w Polsce bardzo mało), itd. To strasznie utrudniało pracę wydawców.

PS. Mój ulubiony fragment: "Młody jest chodzącym słownikiem starej mangi, więc pomaga mi w utrzymaniu spójności z tamtym tłumaczeniem. Pytam go, gdzie był dany tekst, a on podaje mi tom i stronę. Słowem,
  • Odpowiedz
projekt okładki


@Clear: Z tego co mi wiadomo to nadal do zatwierdzają, ale pewnie zależy od wydawnictwa i nie nazwałbym tego kładzeniem kłód pod nogi, tylko kontrolą jakości.
  • Odpowiedz
Pewnie przed podobnym dylematem stanął tłumacz Shingeki no Kyojin. Sam tytuł, który po latach okazał się zależnie z której strony patrzeć - albo bardziej, albo mniej odbiegać od właściwego względem tytułu angielskiego.
  • Odpowiedz
@Clear: Widzisz i dlatego zawsze zachęcamy do odwiedzenia naszego fanpejdża - https://www.facebook.com/leniwapopkultura i dołączenia do grupy. Były specjalnie przygotowane posty, w których zbieraliśmy pytania do Pana Pawła. Myślę, że gdybyś zapytał tam o japońskie kłody pod nogami, pytanie znalazłoby się w tekście ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Niemniej, dzięki za miły komentarz i wsparcie!
  • Odpowiedz