Wpis z mikrobloga

@illa_a: najlepiej kiedy jesteś bezrobotny. Idziesz spać o 5 rano i widzisz te zapalające się światła.
Czujesz ich ból i dlatego za nich się wyśpisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ogólnie to nikt normalny nie tęskni za szkołą. Mówię to pomimo że całe gimnazjum i podstawówkę zdałem na 5 kompletnie bez nauki w domu (top 10 sposobow jak nie uczyc sie w domu a miec same 4 i 5). W liceum też podchodzę tak do nauki i w sumie pierwszy rok nie wypadł najgorzej bo pasek (cokolwiek to g---o zmienia w życiu) na świadectwie ogarnąłem. Szkoła to j----y zakład karny, który niby
  • Odpowiedz
zamiast pracować w miejscu które się lubi robiąc to co się lubi


@Sprus No i ile osób tak robi? 10%?

nie zawsze przez 8h(czasami krócej)
  • Odpowiedz
no na pewno xD jak czegos nie zrobisz w pracy to nikomu sie nie jussz tłumaczyć xD


@durielek2: W pracy nie musisz się tłumaczyć, dlaczego nie zrobiłeś roboty w domu. Czasami bywają zawody, gdzie przynosisz pracę do domu, ale to wynika z postawy pracownika i jego dobrej woli. Nie ma przymusu.
  • Odpowiedz
@hetman-kozacki: Racja praca nie jest czynnikiem stresogennym i na badaniach lekarskich wcale nie jest zaznaczone "stres jako czynnik ryzyka". Praca to bardzo obszerny temat to że Ty masz robotę ok nie znaczy wcale, ze tak maja wszyscy. Nawet nie chodzi tutaj o mnie ale o nop ludzi odpowiedzialnych za czyjeś życie. Pogadaj z kierowcą tira albo ze służbami medycznymi ich robota jest na pewno lżejsza od chodzenia do szkoły. Pewnie
  • Odpowiedz
Racja praca nie jest czynnikiem stresogennym i na badaniach lekarskich wcale nie jest zaznaczone "stres jako czynnik ryzyka"


@MxS89: Każdy robi to, co lubi. Możesz być żołnierzem, antyterrorystą, zabijać innych i żyć ze świadomością, że jutro może być ostatnia akcja. Pracując człowiek ma wybór. Zazwyczaj na stresujące i ryzykowne zawody idą ci, co chcą służyć. Bo potrzebują tego. Potrzebują adrenaliny.
  • Odpowiedz
@terwer358: jak tak czytam wykop to chyba tylko ja lubiłem szkołę. Kumple, dziewczęta, wycieczki, domówki ( ͡° ͜ʖ ͡°). Nauka wyjebka, byle fajnie zdać maturę. Chętnie bym tam wrócił, ale przyznam że moi rodzice też mieli luźne podejście i mi ufali.
  • Odpowiedz
Serio, nie rozumiem tych wszystkich broniących pracy. Sam pracuję w zawodzie, wykonuję pracę którą lubię, mocno powiązaną z moimi zainteresowaniami, z mojego kręgu znajomych zarabiam najlepiej i rzeczywiście - niezależność tu super sprawa, jednak... Odpowiedzialność jest już znaczna, jesteś praktycznie niewolnikiem ośmiogodzinnego dnia pracy, wolnego czasu zostaje prawie nic (a dołóżmy do tego np. studia w weekendy, to już kompletna porażka xD), a i tak trzeba go rozplanować pod kolejny dzień roboczy,
  • Odpowiedz
@terwer358: super niezależność k---a xD poczytaj sobie o przymusie ekonomicznym. Jak jesteś na utrzymaniu starych to masz naprawde więcej wolności i możliwości. Zresztą jak chodzisz do szkoły też możesz pracować. Szkoła jest o wiele lepsza od jakiejkolwiek pracy, nie mówiąc już o pracy na taśmie produkcyjnej. Po jednym dniu takiej pracy byś marzył o powrocie do szkoły i książki byś całował xD
  • Odpowiedz