Wpis z mikrobloga

Wczoraj zamieściłem tutaj opis o co chodzi w całym działaniu Anny Szlęzak. Kilka osób mi napisało, że warto by było abym zamieścił to w bardziej "gorących" godzinach tak żeby dotarło to do większej liczby odbiorców. Dlatego postanowiłem trochę pociągnąć temat tymbardziej, że Ania sama mi odpisała w komentarzu mówiąc, że bardzo dobra analiza dając tym samym do zrozumienia, że potwierdza większość z tego co napisałem. Kto nie czytał to tutaj link: https://www.wykop.pl/wpis/51498349/kilka-slow-na-temat-projektu-anna-szlezak-ktory-os/ . I tak, ja wiem, że pisząc o niej napędzam dalej fame i że dla niektórych pewne rzeczy są oczywiste ale jak widzę komentarze pod jej najnowszym filmikiem na youtubie od facetów w stylu "czy wiesz, że nieświadomie stworzyłaś profil idealnego faceta?" to uważam, że jednak trzeba o pewnych rzeczach bardzo głośno powiedzieć bo publiczność zdaje się nie wiedzieć jak świadomie są przez autorkę sterowani.

Ania jest osobowością diabelnie inteligentną, każde jej działanie jest dokładnie przeanalizowane, w tym co robi nie ma ani trochę przypadku. Na związkach naprawdę się zna między innymi dlatego, że zna bardzo dobrze ludzkie emocje. Podchodzi do tego na chłodno, potrafi manipulować, wie w jakiej sytuacji które emocje są pobudzane, jak bardzo jakie cechy charakteru i zachowania wpływają na odbiorcę. Potrafi używać tego do osiągania określonych rezultatów. Między innymi dlatego w swoim kanale na przestrzeni lat zmieniła charakter ze spokojnej kulturalnej psychoterapeutki na agresywną kobietę dominującą zachęcającą do agresywnych działań.

Największym problemem jest jednak to, że porusza się po bardzo delikatnej sferze jaką są ludzkie uczucia, przyjaźń, miłość, samotność. Uczucia przez które ludzie potrafią sobie strzelać w głowę. I dlatego właśnie granica dobrego smaku została przekroczona. Nie robi się kanału w którym najpierw pozuje się na poważną psychoterapeutkę sprawiającą wrażenie chcącej dla ludzi dobrze, mającej poczucie jakiejs pozytywnej misji jeśli potem ma się zamiar zmienić w manipulantkę grającej na emocjach ludzi. To jest podłe. Nie wykorzystuje się swojej popularności i tego, że ludzie zaufali żeby potem patrzeć z satysfakcją jak świat płonie. Są pewne granice przyzwotości.

Ania w komentarzu do mojego poprzedniego wpisu napisała, że trochę przesadzamy, bo tak naprawdę zrobiła tylko 3 filmiki, które były zarzutkami. To trochę tak jakby psycholog/psychoterapeuta do którego chodzicie leczyc depresję tylko na 3 spotkaniach się z was zgrywał i robił jaja, a na pozostałych spotkaniach był w porządku. W innym komentarzu ktoś do Ani napisał "dobrze Ania, lecisz z incelami, prętem po klatce, niech warczą" na co Ania odpisała "XD". To jest właśnie specjalistka od relacji damsko-męskich na miarę obecnych czasów.

Od jednego z użytkowników dostałem również linki do dwóch filmików kanału "Szarpanki z życiem", z tego co wiem bardzo popularnego tutaj, w których analizuje on właśnie filmiki Ani. Autor zaznacza w nich, że "analizując" filmiki innych youtuberek często spotykał się potem z groźbami z ich strony, żądaniami usunięcia filmu albo tym, że dziewczyny same ustawiały swój film jako prywatny niemniej jednak dodaje potem "Ania taka nie jest, Ania bierze wszystko na klatę i nie płacze". I to jest chyba idealne podsumowanie. Lew nie przejmuje się zdaniem owiec, dlatego Ania totalnie zlewa wszelkie wyzwiska od idiotek, które padają na wykopie w jej stronę i robi sobie z tego bekę. Ania nie usunie nagle konta z powodu zaszczucia tylko dalej będzie szła po swoje. Youtuber z tamtego kanału stawia również tezę, że Ania ma zapewne jakiegoś chłopaka który jej w tym wszystkim pomaga, montuje filmiki, zbiera materiały. No i tak sobie jeszcze raz wszedłem na profil wykopowy chłopaka Ani i popatrzyłem co on tam wrzucał na przestrzeni lat. Lekko ponad połowa postów to są albo reklamy do filmików Ani, screeny rozmów tinderowych prowokujące innych użytkowników do dyskusji, pytania skierowane do użytkowników o przeróżne cechy kobiet, które są dla nich pozytywne lub negatywne. Były też poruszane tematy samobójstw wśród młodych facetów. Dużą hipokryzją był dla mnie również wpis w którym odnosi się do tego, że Blanka Lipińska po zrobieniu szajsu w celu hajsu dostała swój program w TV. Przypominam, że Ania jakiś czas temu też dostała swój program w TV.

I tutaj pytania na poważnie do Ani - czy taki był od początku plan? Czy poważne początki kanału faktycznie realizowały misję w której chciałaś pomagać kobietom i mężczyznom, którzy mają problem z relacjami? A potem tak po prostu wyszło, że na fali popularności i z powodu zimnej kalkulacji zaczęłaś robić coś co można określić jako "bad influence"? Czy uważasz, że to co aktualnie robisz ma cos wspolnego z etyką i szacunkiem czy naprawdę z pełna celowością i świadomością wkładasz kije w mrowisko i rozgrzebujesz byle wyświetlenia się zgadzały? Czy jeżeli zaczęlaś tworzyć content prowokacyjno-agresywno-feministyczny to czy nie należało w pewnym momencie poinformować widzów, że to już nie jest kanał o relacjach damsko-męskich gdzie obydwie strony są traktowane uczciwie? Czy uważasz, że obecnie oglądanie Twoich filmów faktycznie komukolwiek pomoże znaleźć miłość i szczęście w związku?

#tinder #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #p0lka #przegryw
  • 16
  • Odpowiedz
@xydeN-: Że kasa to jest dla mnie jasne. Bardziej chcę poruszyć temat granic przyzwoitości i podłości w zdobywaniu tej kasy. Tymbardziej, że nie jest ona wielka a dotyczy tematu poważnego i krzywdzącego.
  • Odpowiedz
@BrockLanders: oczywiście, że tak ale po prostu szkoda mi tych wszystkich osób, które oglądają jej filmiki, wierzą w nie, komentują, oburzają się. Dlatego jestem w stanie poświęcić czas na zrobienie dwóch dłuższych wpisów jeśli może to pomóc większej liczbie osób otworzyc oczy o co w tym wszystkim chodzi.
  • Odpowiedz
@BrockLanders
@aaddaamm
A czy myslisz ze brak reakcji byłby lepszym wyjściem w tej sytuacji? Znieczulica to rak toczący wszystkie relacje i problemy współczesnych ludzi. Skoro uważasz że przeanalizowanie dogłębnie tego tematu to strata czasu przyczyniasz się do tego w takim samym stopniu jak przytoczona youtuberka
  • Odpowiedz
@niebenben: codziennie nie reagujemy na setki "afer" i innych internetowych dram, nie mówiąc o poważniejszych sprawach, i jakoś świat się nie kończy. To tylko internet, czasem dla własnego dobra warto coś olać. Nie wiem, kim ona jest i nie zamierzam się dowiadywać, natomiast tag lubię śledzić, więc siłą rzeczy dociera czasem do mnie coś, co próbowałem ignorować.
  • Odpowiedz