Wpis z mikrobloga

Są tu jacyś poważni geopolitycy ( #geopolityka ) od #bialorus ?
Co wyniknie z tych ich ostatnich protestów?

- Pokrzyczą pokrzyczą, Łukaszenko ich wsadzi i po protestach?
- Będzie Majdan 2.0?
- Będą tak długo protestować aż nie przyjedzie wojsko, wystrzela protestujacych i Łukaszenko naprawdę będzie miał 80% poparcia?
- Łukaszenko powie, że "dobra wuj tam", zrobi drugie LEGALNE wybory, przegra i #!$%@? do Rosji?
- przyjdzie Pani Unia, zagrozi paluszkiem i Łukaszenko poluzuje pasa?
- Rosja wykorzysta okazje i zajmie sobie pół wschodu Białorusi?

Jaki jest najbardziej prawdopodobny scenariusz?
  • 14
Są tu jacyś poważni geopolitycy


@niochland: Na wykopie są sami poważni geopolitycy.

Pokrzyczą, pokrzyczą jak co wybory i tyle. Łukaszenko ma raczej za sobą poparcie służb mundurowych więc wewnętrzne go nie ruszą. Zachód "wyrazi ubolewanie" i "zaniepokojenie" oraz "wezwie do poszanowania praw człowieka", ale nic poza tym, bo Łukaszenko wszystkim pasuje jako bezpieczny bufor między zachodem, a Rosją.
@niochland: O 18:00 będzie dyskusja w Nowej Konfederacji "Polska wobec Białorusi po wyborach – Legucka, Eberhardt, Budzisz, Zarembiuk" - https://www.youtube.com/watch?v=8ey9t_KPlnM

Ja (ale ekspertem bynajmniej jestem) bym powiedział, że nic z tego nie będzie, chociaż w pełni okaże się przez weekend, czy się to jeszcze rozrusza, czy wygaśnie. Niezbyt widzę opcję żeby pokojowe protesty coś zmieniły na Białorusi, a nie ma chyba woli eskalacji. Więc tyle tylko, że Łukaszenka wyjdzie osłabiony, więc
@magicznyfred: Poparcie służb mundurowych składających się w dużej części z Rosjan (Łukaszenka przez 26. lat nie oczyścił z wpływu obcych), więc to oni zadecydują, czy chcą nadal mieć Łukaszenkę, czy może pora na wymianę :) Tutaj demokratyczne wybory niewiele pomogą - zanim się one odbędą trzeba zrobić porządek też z aparatem administracyjnym, a dopiero po wyeliminowaniu tego raka budować nowe państwo.
na #!$%@? Rosji Białoruś? Nie przełknęli jeszcze do końca Krymu.


@Vladimir_Kotkov: @jakkub122: @Banansky: Rosja przełknęła Krym bardzo szybko, bo to była przygotowana na to od lat, na Donbas nie i się męczą. Zresztą zostali przyjęci przez w większości ludność rosyjską na Krymie bardzo dobrze. Na Białorusi podobnie jak na Krymie- starsi Białorusini są zruszczeni, po białorusku nikt nie mówi, typowych Rosjan z paszportem rosyjskim jest bardzo dużo i w
@niochland: Porównując do sytuacji na Ukrainie to: z jednej strony tam protesty trwały wiele tygodni zanim doszło do sporej eskalacji, a Białoruś protestuje dopiero od niedzieli. Z drugiej strony Ukraina była bardziej zdeterminowana - miesiące sankcji rosyjskich spowodowały, że wiele osób miało znacznie mniej do stracenia z powodu złej sytuacji gospodarczej, Białorusini mają złą sytuację, ale znacznie stabilniejszą. Więc reasumując: nie wiadomo.
@niochland: na białorusi nie ma lidera, który mógłby pokierować tym tłumem. Protesty są spontaniczne, na #!$%@?, ale #!$%@? się wkońcu skończy. OMON jest wierny łukaszence jak pies i nie przejdzie na strone protestujących. W końcu skończy się materia ludzka zdolna do protestowania no i kasa, trzeba będzie pójść do pracy żeby kupić chleb. Nastąpi stabilizacja. Plus jest taki, że autorytet łukaszenki jest nadszarpnięty jak nigdy, gdyby pojawił się ktoś kto mógłby