Wpis z mikrobloga

@chwed: To nie dla wykopków raczej ( ͡° ͜ʖ ͡°) Co proponujesz, zaczepiać losowe osoby na ulicy? Na imprezy czy do klubów nie chodzę bo mnie to kompletnie nie interesuje.
  • Odpowiedz
@Pwner: Chyba najbardziej mnie tam martwi sekcja "zainteresowania", bo pracuje w IT i to w gamedevie, a z tego co udało mi się kiedyś wyczytać to jest instant ignore zazwyczaj niezależnie od płci, no chyba że druga osoba też lubi xD A reszta zainteresowań to memy na wykopie i oklepane już muzyka i filmy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie skaczę na bungee, nie tańczę ani nie jeżdżę
  • Odpowiedz
@ladykagami: Tinder to z mojego punktu widzenia totalne dno. Szukanie w grupie 30+ to jak szukanie igły w stogu siana. Jeżeli już Cię z jakąś sparuje i zagadasz, to ta co najwyżej coś tam odmruknie, a najczęściej nie odpisze nic, tylko bez słowa usunie parę.
  • Odpowiedz
@OSH1980: Tego właśnie się obawiam tj. osób, które lajkują/parują wszystko jak leci. Albo z desperacji albo z, co gorsza, atencji, przez co potem utoniesz w spamie wiadomości. 30+ jeszcze nie dla mnie ale tak 25+, może trochę mniej nawet. Nie przywiązuje aż tak uwagi do wieku, a na swój wiek również nie wyglądam. Wystarczy powiedzieć, że dalej mnie potrafią spytać o dowód co jest bardzo miłe ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@Aik-: Nie mówię, że tylko rozmowa. Jak coś więcej wyniknie to spoko, ale przede wszystkim kogoś ciekawego do wyjścia gdzieś raz na jakiś czas. Znajomości ograniczonej do kontaktu przez neta nie chcę bo to w niczym mi nie pomoże.
  • Odpowiedz
@ladykagami: wiesz zależy od gościa na jakiego trafisz, jak byłem młody i głupi to pisałem przez te 2 tyg. teraz to max kilka godzin rozmowy rozłożone max na kilka dni i jak po tym nie ma spotkania to idę dalej, szkoda czasu na internetowe bajdurzenie.
Z perspektywy faceta, to spotkania lepiej z tindera (chodziarz słyszałem że laski to różnie trafiały), z badoo byłem może na 2-3 i średnio jestem zadowolony.
  • Odpowiedz