Aktywne Wpisy
LordMrok +198
TavarishPiesov +385
Chyba złamałem piszczel. To znaczy wczoraj przy ognisku, jak łamałem kłody jak zapałki. No niby bolało, ale jak boli to człowiek wie, że żyje. Chodziłem normalnie na czworaka i było git. Dziś rano już #!$%@?, a nie boli. No to przechyliłem 200 rudej na odwagę, co ją miałem skitraną w kalesonach i pierwszy raz w życiu musiałem to zrobić. Zadzwoniłem po GOPR. Odebrał jakiś słowacki głos. Czyli wczoraj w śnieżycy musiałem zabłądzić
#koronawirus
Z wirusem jest tak, że przy powszechnym lekceważeniu zasad, to ryzyko złapania z biegiem czasu zaczyna rosnąć coraz bardziej. Nikt nie mówi, że trzeba panikować i chować się w piwnicy. Warto jednak być rozważnym i przestrzegać podstawowych zasad. Nie chodzi tu też o śmiertelność, ale o dość spore ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19. Ja tam
Bo dla mnie to nie jest normalne życie i o ile może pare miesięcy jestem w stanie to wszystko jeszcze wytrzymać tak dalej już dziękuję
@Siemomyslaw: Z drugiej strony, codziennie grasz w wiele takich ruletek i pytanie na ile przejmować się tą konkretną jest otwarte
@Siemomyslaw: Bardziej czy masz ułamek naboju czy odrobinę większy ułamek. Nie zmienia to faktu, że to tylko subiektywna granica przy jakim poziomie ryzyka należy podejmować dany wysiłek, a przy jakim nie. A w zasadzie o stosunek ryzyka do kosztów poniesionych do jego zmniejszenia. I jest oczywiste, że dla jednych to zwiększone
@SemperMediocris: Nie, nie akceptowalne.
po tym poznasz podlasiaka