Wpis z mikrobloga

@mario-zdk: Jest zasada, że wyłącza się długie, jeśli osoba jadąca z naprzeciwka wyłączyła. Ja dużo bardziej wolałbym jechać na długich i "oślepiać" i być "oślepianym", niż żebyśmy oboje musieli wyłączać. Według mnie dużo więcej wtedy widać.
@mario-zdk: Albo mają złe żarówki lub złe lampy do danych żarówek, albo mają nowoczesne auta z automatycznymi drogowymi i po prostu to nie działa, albo mają źle ustawione światła.

Nie pamietam już sytuacji aby ktoś nie wyłączył długich nocą.
Jest zasada, że wyłącza się długie, jeśli osoba jadąca z naprzeciwka wyłączyła.


@HenryMorgan: bulshit. Zasada polega na wyłączeniu ich odpowiednio wcześnie, żeby nie oślepić nikogo zza zakretu. Według tego co piszesz zawsze każdy jeździłby na długich, bo nikt nie będzie pierwszy.

Ja dużo bardziej wolałbym jechać na długich i "oślepiać" i być "oślepianym", niż żebyśmy oboje musieli wyłączać. Według mnie dużo więcej wtedy widać.


Po pieciu z rzędu takich co oślepiają