Wpis z mikrobloga

@derpinek: serio aż tak bardzo się opłaca na żółte? sam się noszę z zakupem amazona ale nie wiem czy dawałabym go na żółte.. oc i tak grosze ze względu na wiek samochodu a inne profity chyba nie są aż tyle warte?
@PeterFile: jeden przegląd do końca życia.OC na cały rok 300pln,możliwość wykupu tylko na poszczególne mc (wiadomo, w zimę auto nie jeździ), lepsza wycena w razie (odpukać) kolizji (jako,że jest to pojazd zabytkowy, i to jest największy + ) . Największy minus to taki,że muszę mieć zgodę na sprzedaż poza PL
@derpinek: sprzedaż to i tak hui, bo szczerze to dożywotnio trzymałbym go, ale dzielenie się tym ze skarbem państwa to tak średnio.. no i czytałem kiedyś że po dzwonie masz obowiązek doprowadzić do stanu sprzed wypadku gdzie w normalnym mógłbyś go spisać na straty gdyby średnio się opłacało i wziąć drugi.. ale że państwowe to trochę może być problemem. jedynie można liczyć że dołożą się do naprawy, lecz nie wiem dokładnie
z tym dzieleniem się to też tak nie do końca. Jest wiele mitów,które są powielane przez inne osoby,bo gdzieś kiedyś coś słyszały, najlepiej zaczerpnąć tematu u gościa,który zajmuje się tym tematem na codzień (jakby co,to mam namiar na kumatego rzeczoznawcę, który robi kwity od A do Z ). Jeżeli auto miało naprawdę poważnego dzwona,to piszesz do konserwatora zabytków i temat załatwiony. Wiadomo, od czasu do czasu, nawet mimo dożywotniego przeglądu auto musi
@DOgi: teoretycznie tak, praktycznie nie.Inna sprawa,że nie ma najmniejszego problemu z uzyskaniem zgody na wyjazd za granicę.Teraz nasuwa się pytanie, ile razy w ciągu roku wyjedziesz dziadkiem który ma ponad 50lat za granicę? w moim przypadku będzie to nie mniej, nie więcej jak 0. Wiadomo są osoby,których nie przekonasz do żółtych tablic,są też takie, które nie widzą większego problemu w rejestracji na żółtki pomimo późniejszych "problemów" ( specjalnie w "" )